poniedziałek, 16 listopada 2020

2007-06-29 Nocna wyprawa na kryniczankę

W piątek 29 czerwca 2007 roku wybrałem się z Marcinem na inspekcję linii Tarnów- Muszyna. W planie było fotografowanie pociągów, które kursują w najbardziej "pogańskich" godzinach, a mianowicie nocna "Cracovia" do Budapesztu, służbowy ze słowackiego Plavca do Powroźnika, nowosądecką grupę ekspresu "Pieniny" oraz pospieszne z Warszawy i Gdyni do Krynicy. Wyjechaliśmy o godzinie 16 i naszym pierwszym celem był pociąg pospieszny Krynica - Gdynia/Bydgoszcz wyjeżdżający ze stacji początkowej o godzinie 17:25. Niestety zaczęliśmy pomału tracić nadzieję że go złapiemy ponieważ korki w Krakowie przerosły nasze najśmielsze oczekiwania, nie pomagało nawet kluczenie bocznymi uliczkami. Ogółem przebicie się przez miasto zajęło nam niemal godzinę. Lokalnymi drogami przez Świątniki Górne, Dobczyce i Szczyrzyc dotarliśmy do Limanowej, skąd pomknęliśmy na Nowy Sącz. Pogoda była dobra, słońce świeciło ale zachmurzenie dość spore. Dojeżdżając do Nowego Sącza pojawił się cień nadziei, że złapiemy pośpiecha do Gdyni w Starym Sączu. Zaryzykowaliśmy i skręciliśmy w Chełmcu na Gołkowice Dolne. Niestety spóźniliśmy się, brakło dosłownie minuty, a skład był piękny EU07-214 +Bh+A+B+Bc+B+A+B (pierwsze trzy wagony do Bydgoszczy, reszta do Gdyni, frekwencja dobra, kuszetka w starym błękitnym malowaniu). Podjęliśmy wobec tego szybką decyzję - jedziemy dopaść ten skład na pętli grybowskiej. Przebijanie się przez Nowy Sącz nie zajęło nam nawet tak dużo czasu. Więcej kłopotów niż sygnalizacje świetlne sprawiali nam niedzielni kierowcy. Gdy już opuściliśmy granice miasta, Marcin nacisnął gaz do dechy i na pętli grybowskiej byliśmy kilka minut przed pociągiem. Ustawiliśmy się w dogodnym miejscu, cyknęliśmy pociąg i ruszyliśmy za nim do Stróż, gdzie będą dołączać mu grupę wagonów Zagórz - Gdynia. 

EU07-214 z pociągiem pospiesznym nr 33504 z Krynicy do
Bydgoszczy i Gdyni zjeżdża do Grybowa

A na focenie na pętli grybowskiej to trzeba by poświęcić w ogóle oddzielną wyprawę. Tam to najlepiej rozłożyć się z grillem w jakimś dobrym punkcie, piec kiełbaski i ciupać wszystko co jedzie ☺. Skład dogoniliśmy na wjeździe do Stróż, gdzie na żeberku czekał już sputnik 658 z wagonami z Zagórza. 

ET21-658 z grupą wagonów Zagórz - Gdynia oczekuje na żeberku
stacji Stróże

ET21-658 po dołączeniu grupy wagonów

Zrobiliśmy zdjęcia jak sputnik dołączał wagony, po czym ruszyliśmy kawałek za stację, aby uwiecznić 10-wagonowy skład opuszczający Stróże. Ulokowaliśmy się na posterunku odgałęźnym Stróże Sr3 (czy jak mu tam). Kolorowy skład EU07+Bh+A+B+Bc+B+A+B+B+A+B w zachodzącym słońcu prezentował się uroczo. W ogóle to najlepiej ten skład wygląda za Krakowem Płaszowem, gdzie odłączane są 3 pierwsze wagony do Bydgoszczy, a ich miejsce zajmuje 5 wagonów relacji Zakopane - Gdynia i 2 Zakopane - Olsztyn i pociąg liczy aż 14 pudeł. 

Pociąg nr 33504 wzbogacony o grupę wagonów Zagórz - Gdynia
opuszcza Stróże

W Stróżach trwało akurat rozrządzanie jakiegoś składu towarowego przez stonkę. Naszą uwagę przykuł sputnik 430 świeżo po naprawie rewizyjnej. Co prawda stał daleko od peronów, ale jako że miałem wówczas legitymacje uprawniającą do chodzenia po torach, to mogłem podejść pod samą lokomotywę. Zresztą nikt z kolejarzy ani sokistów nie zwrócił na mnie uwagi. Gdybym nie miał tej legitymacji, to zapewne od razu ktoś by mnie chciał zgarnąć ☺. 

Porewizyjna świeżynka ET21-430 na stacji Stróże

Na stacji stało brutto z ET41-035 czekające na wyjazd w stronę Nowego Sącza. Ale gdy spytałem się mechanika o której jedzie, to wzruszył ramionami i stwierdził że takich informacji się nie udziela. No to wypięliśmy się na gościa i pojechaliśmy zaczaić się na kibla 66131 z Krakowa do Nowego Sącza, który miał jechać za kilkanaście minut. Postanowiliśmy zrobić mu zdjęcie na okazałym moście na Białej w Grybowie. Poszukaliśmy dogodnego miejsca do zdjęć (co nie jest tu łatwym zadaniem) aż ustawiliśmy się przy przyczółku od strony Nowego Sącza. Słońce chowało się już pomału za chmurę a na moście miejscowy element urządzał małą popijawę, na dodatek kibel się spóźniał. Ale za to w pewnym momencie zauważyliśmy jak tarcza ostrzegawcza od strony Nowego Sącza zmieniła sygnał, a to by znaczyło, że coś pojedzie w drugą stronę. I faktycznie zaraz ujrzeliśmy z daleka jak zjeżdża brutto z jamnikiem i sputnikiem. Na czele składu był ET41-079 z żółtym czołem, a na popychu ET21-539. 

ET41-079 z pociągiem towarowym zbliża się do Grybowa

ET21-539 na popychu pociągu towarowego mija most na Białej
w Grybowie

Ponieważ kibel jeszcze się nie pojawił, podjęliśmy decyzję że poddajemy się i jedziemy. Oczywiście pojechał akurat gdy wsiadaliśmy do auta 😔. Natychmiast ruszyliśmy za nim w pościg. Chcieliśmy się rozłożyć się ze statywami na którymś z przystanków przed Nowym Sączem. Udało się to w Nowym Sączu Jamnicy. W międzyczasie w drugą stronę pojechało kolejne brutto z jamnikiem i sputnikiem. 

EN71-023 jako pociąg osobowy z Krakowa Głównego do Nowego
Sącza na przystanku Nowy Sącz Jamnica

Już o zmroku zmierzaliśmy powoli w stronę Muszyny, gdzie mieliśmy zaplanowane nocne focenie. Wcześniej, w Rytrze chcieliśmy złapać pociąg pospieszny "Nosal" z Krynicy do Warszawy, ale długie światła dawane przez lokomotywę nam to uniemożliwiły (skład prowadził sputnik 375). Wobec tego pojechaliśmy już prosto do Muszyny, gdzie w planie było fotografowanie "Cracovii" i pociągu służbowego Powroźnik - Plavec, który służy do dowozu drużyny konduktorskiej na "Cracovię" oraz patrolu straży granicznej, a także domknięciu obiegu lokomotyw. Obieg wygląda tak, że około północy wrocławska lokomotywa EU07 jedzie z pociągiem służbowym do Plavca, gdzie zabiera "Cracovię" do Krakowa (stamtąd z kolei prowadzi "Śnieżkę" do Wrocławia). W Wierchomli krzyżuje się z "Cracovią" przeciwnej relacji prowadzoną przez drugą wrocławską siódemkę, która w Plavcu przechodzi na służbowy do Powroźnika. Tam czeka cały dzień do godziny 24, gdy odjeżdża służbowy do Plavca i tak obieg się zamyka. Na stację w Muszynie dojechaliśmy przed godziną 23. Nie było tam żywego ducha i żadnego pociągu. Jedynie w kącie stacji "drzemała" sobie stonka. Zjedliśmy kolację w warunkach polowych i ułożyliśmy się w samochodzie w celu złapania odrobiny snu. Spaliśmy przy samej placówce Straży Granicznej. Nastawiliśmy sobie budzik na przyjazd "Cracovii". Najgorsze że nie wiedzieliśmy dokładnie o której w Muszynie jest "służbówka". Najpierw obudziło nas brutto, które widzieliśmy w Stróżach (to, gdzie mechanik strzegł swojego rozkładu jak niepodległości). Jamnik odczepił się od składu i podjechał pod budynek stacyjny, a skład zabrała słowacka lokomotywa. 

ET41-035 odpoczywa po przyprowadzeniu pociągu towarowego
do Muszyny

Niestety przespaliśmy służbówkę Powroźnik - Plavec, wstaliśmy dopiero na "Cracovię" do Krakowa. O 1:35 wrocławska siódemka 515 przyciągnęła 9 wagonów (z Budapesztu, Bukaresztu i Lokoshazy), frekwencja bardzo przeciętna. Pewien pogranicznik spytał się nas dlaczego nie możemy sfocić tego pociągu w Krakowie ☺. 

EU07-515 z pociągiem pospiesznym "Cracovia" z Budapesztu,
Bukaresztu i Lohoshazy podczas postoju w Muszynie

Ponieważ zależało nam na odrobinie snu, odpuściliśmy sobie zdjęcie "Cracovii" jadącej w drugą stronę, na rzecz służbówki. Tym razem wyszliśmy na peron z odpowiednim wyprzedzeniem, żeby jej nie przegapić. Dochodziła godzina 3:20 gdy usłyszeliśmy odgłos jak coś przejeżdżało po moście na Popradzie. Rozstawiliśmy statywy i po dłuższej chwili ukazał nam się najbardziej pożądany dziś pociąg 😃 ,wrocławska siódemka 197 z jedną bonanzą w biało-żółto-czerwonym malowaniu małopolskiego zakładów Przewozów Regionalnych. 

Gwóźdź programu! EU07-197 z pociagiem służbowym z Plavca
do Powroźnika na stacji w Muszynie

Pomału zaczynało już świtać, więc podjęliśmy decyzję o przemieszczeniu się do Nowego Sącza, skąd o 5:01 wyrusza ekspres "Pieniny" do Warszawy Wschodniej. Niestety w nocy nadciągnęły chmury, które szczelnie zakryły niebo i spowodowały że dzisiejsze poranne fotki będą nie lada wyzwaniem. Wstąpiliśmy na kawę na jedną z sądeckich stacji benzynowych i posileni udaliśmy się na szlak do Stróż. Ustawiliśmy się przed Kamionką Wielką i nasłuchiwaliśmy jadącego ekspresu. Byliśmy ciekawi ile będzie miał wagonów. Ponoć zwykle grupa sądecka liczy tylko 2-3 pudła. W końcu uzyskaliśmy odpowiedź na nurtujące nas pytanie, gdy zza łuku wyjechała żurawicka siódemka 132 z czterema wagonami: jedynką i trzema dwójkami (ostatni wagon mógł jechać jako podsył z Newagu, bo nie był w nim ludzi). Niestety warunki oświetleniowe były zbyt trudne, żeby zrobić dobre zdjęcie. Ruszyliśmy więc za nim w pościg. W Ptaszkowej niestety sytuacja była podobna, dopiero przed Stróżami udało nam się zrobić "Pieninom" w miarę udane zdjęcia.

EU07-132 z pociągiem Ex "Pieniny" z Nowego Sącza do Warszawy
Wschodniej zbliża się do Stróż

Do przyjazdu pociągu pospiesznego "Nosal" z Warszawy (którego mieliśmy w planie ścigać do Krynicy) było jeszcze pół godziny. Podążyliśmy więc w okolice pętli grybowskiej w poszukiwaniu ciekawych plenerów. Za posterunkiem odstępowym Biała Wyżna nawinął nam się kibel 621 z Tarnowa do Nowego Sącza (EN57-1521). 

EN57-1521 jako pociąg osobowy z Tarnowa do Nowego Sącza
minął posterunek Biała Wyżna

Natomiast w Ptaszkowej zrobiliśmy pierwsze zdjęcie "Nosala", skład to ET21-375+ Bc+B+A+B+B, frekwencja raczej mizerna. 

ET21-375 z pociągiem pospiesznym "Nosal" z Warszawy
Wschodniej do Krynicy wjeżdża na stację Ptaszkowa

Zanim ruszyliśmy w pościg za "Nosalem", sfotografowaliśmy jeszcze dwie osobówki jadące do Krakowa. W Ptaszkowej nawinął nam się Regio Plus 2222 "Dunajec" z Nowego Sącza (EN57-1080+ED72-011), a w Kamionce Wielkiej dołapałem osobówkę 66120 z Krynicy (EN71-010).

EN57-1080+ED72-010 jako pociąg Regio Plus "Dunajec" z Nowego
Sącza do Krakowa Głównego mija Ptaszkową

EN71-010 jako pociąg osobowy z Krynicy do Tarnowa mija Kamionkę
Wielką


Następnie ruszyliśmy w ślad za "Nosalem" do Krynicy. Dogoniliśmy go jak wjeżdżał na stację w Piwnicznej, gdzie miał krzyżowanie z osobówką 6024 Krynica - Nowy Sącz (EN71-005). 

"Nosal" wjeżdża na stację w Piwnicznej

Zrobiliśmy mu zdjęcia z drugiego brzegu Popradu. A potem odbyliśmy pościg za pośpiechem fotografując go w Łomnicy-Zdrój, Żegiestowie i Muszynie Zdrój. 

"Nosal" mija Łomnicę-Zdrój


Wjazd do Żegiestowa

Na szlaku Muszyna - Powroźnik

Kolejnym naszym celem była jazda na skróty do Nowego Sącza, skąd mieliśmy rozpocząć podobny pościg za pośpiechem z Gdyni do Krynicy. Ale gdy zauważyliśmy, że zaraz po przyjeździe "Nosala", z Krynicy wyrusza kibel do Plavca to zrobiliśmy szybką zmianę planów i ruszyliśmy na szlak Muszyna - Leluchów ☺. Zajechaliśmy na przystanek Muszyna Poprad, który był tak klimatyczny, że już nie mieliśmy żadnych wątpliwości gdzie uwiecznimy tą osobówkę. Przystanek składa się z małego budyneczku stacyjnego przy jabłonce, oraz krótkiego peronu o długości niewiele większej niż jeden człon EN57. 

EN57-1420 jako pociąg osobowy z Krynicy do Plavca zatrzymuje
się na przystanku Muszyna Poprad

Po szybkiej sesji zdjęciowej ruszyliśmy na spotkanie pociągu pospiesznego Gdynia/Bydgoszcz - Krynica. W międzyczasie chmury się rozeszły i wyszło słońce. Niestety zbyt długie rozglądanie się za plenerami do zdjęć spowodowało, że za Wierchomlą Wielką minęliśmy się z pociągiem i musieliśmy zawracać a potem gonić go przez 10 kilometrów. Zrobiliśmy mu zdjęcie na szybkiego na przejeździe w Wierchomli a potem drugie lepsze w Żegiestowie. Skład pociągu to EP07-383+ Bh+A+B+Bc+B+A+B, w środku bardzo dobra frekwencja. 

EP07-383 z pociągiem pospiesznym z Gdyni i Bydgoszczy do
Krynicy przejeżdża przez mijankę w Wierchomli

Ten sam skład w Żegiestowie

Uzdrowisko Żegiestów niestety lata świetności ma już za sobą, wiele sanatoriów jest już nieczynnych i popada w ruinę. Za to Wierchomla Wielka stała się ostatnio popularnym kurortem zimowym i to tam bardziej by się przydał postój pociągów dalekobieżnych. Zmęczenie dawało się nam we znaki, więc pomału zaczęliśmy się kierować w stronę domu. Jeszcze na do widzenia w Starym Sączu złapaliśmy "Jaworzynę" z Krakowa do Krynicy (ED72-012). 

ED72-012 jako "Jaworzyna" z Krakowa do Krynicy między Starym
Sączem a Barcicami

Ze Starego Sącza pomknęliśmy na skróty do Limanowej, skąd tą samą drogą co przyjechaliśmy, wróciliśmy do Krakowa. Po drodze jeszcze w Dobrej koło Limanowej na deser ustrzeliliśmy pierwsze w tym roku retro do Chabówki (prowadzone przez Ty2-953). 

Ty2-953 z pociągiem retro do Chabówki w Dobrej koło Limanowej

A po przyjeździe do Krakowa w imię zasady "ważne są tylko te loki, których jeszcze nie mamy" postanowiliśmy poczekać w Bonarce na "Żeromskiego" z Warszawy do Zakopanego, ponieważ zawsze jeździ z nim warszawska maszyna. Dziś jechała z nim EU07-213. Na tym zakończyliśmy morderczą, ale za to jakże owocną wyprawę.

EU07-213 z pociągiem pospiesznym "Żeromski" z Warszawy
Wschodniej do Zakopanego mija stację Kraków Bonarka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz