sobota, 26 grudnia 2020

2008-04-18 Wojaże po GOP odc. 7: Objazdy w Bytomiu

W sobotę 15 marca 2008 r. rozpoczęła się przebudowa Placu Sikorskiego w Bytomiu. Ponieważ jest to główne skrzyżowanie tramwajowe miasta i kończy tam bieg aż 8 linii, wywrócona do góry nogami została cała bytomska komunikacja tramwajowa. Trasy linii tramwajowych na czas remontu Placu Sikorskiego prezentowały się następująco:

- linia  nr 5 kursująca normalnie na trasie z Zabrza do Bytomia została wydłużona po trasie linii 7 do zajezdni Chorzów Batory;

- linia nr 6 nawracała poprzez trójkątowanie na wyjeździe z Placu Sikorskiego;

- linie nr 7, 30 i 41 zostały zawieszone;

- linia nr 9 kursowała z Chorzowa po stałej trasie do przystanku Bytom Zamłynie, a dalej do przystanku Łagiewniki Targowisko;

- linia nr 18 kursowała z Rudy Śląskiej Chebzia po stałej trasie do przystanku Bytom Zamłynie, a dalej do przystanku Łagiewniki Targowisko;

- linia nr 19 z Bytomia Stroszka została skierowana do pętli Bytom Szkoła Górnicza;

- uruchomiona została wahadłowa linia nr 31 kursująca na trasie Bytom Urząd Miasta - Bytom Powstańców Warszawskich

Dzięki temu piątka stała się tymczasowo najdłuższą linią na Górnym Śląsku. Mierzyła około 25 kilometrów długości, a czas przejazdu z Zabrza do Chorzowa trwał prawie półtorej godziny. Kolejną ciekawostką była możliwość zaliczenia nieużywanego liniowo łącznika przy przystanku Bytom Zamłynie. Ponieważ normalnie przejazd po nim możliwy jest tylko w kierunku Łagiewnik, przed remontem na obu jego końcach zabudowane zostały tymczasowe przełączki umożliwiające jazdę po łączniku w obu kierunkach. Wyjazdy z zajezdni na Stroszku mogły odbywać się wyłącznie przez ulicę Sądową i Katowicką i dalej trasą linii 6 w kierunku Chorzowa. Miesiąc po rozpoczęciu remontu Placu Sikorskiego postanowiłem się wybrać do Bytomia porobić zdjęcia tramwajów i przy okazji przejechać całą trasę linii 18, nad którą zawisły czarne chmury.

Konkretny termin wyprawy na Śląsk wyznaczyłem na piątek 18 kwietnia. Wyruszyłem z Krakowa o 7:44 pociągiem Regio Plus "Wanda" (ED72-011+ EN57-1170). Zdawałem sobie sprawę z tego, że prędkości między Krakowem a Katowicami nie były wówczas oszałamiające, ale nie spodziewałem się że będziemy jechać jeszcze wolniej niż rozkładowo. Wyjechaliśmy z Krakowa planowo a w Jaworznie Szczakowej ni stąd ni zowąd mamy na pragotronie "opóźniony 10 minut". Dodatkowo do Mysłowic zgłosiliśmy się w tym samym czasie, co osobówka z Oświęcimia (EN57-1824). A ponieważ ona jechała planowo, to nas przytrzymano na wjazdowym i kolejne 5 minut poszło na marne. Ostatecznie w Katowicach zameldowaliśmy się 15 minut po planie. Po przyjeździe do Katowic i zakupie biletu dobowego udałem się na przystanek linii T-7, którą zamierzałem udać się do Chorzowa Batory. Linia T-7 to autobusowa linia zastępcza uruchomiona na czas remontu ulicy Gliwickiej. Po podjechaniu Jelczem 120MM/1 do Chorzowa, udałem się pod zajezdnię Chorzów Batory, gdzie wówczas zawracały linie 5 i 36. 

Chorzów, ulica Inwalidzka. 105Na #683 wjeżdża na teren dawnej
zajezdni Chorzów Batory

105Na #425 kieruje się w stronę zajezdni Chorzów Batory

Po sfoceniu po jednym tramwaju każdej z tych linii podjechałem piątką w kierunku Świętochłowic, gdzie planowałem przesiadkę na dziewiątkę. Do Świętochłowic zawiózł mnie wagon 105Na #420 zmodernizowany w 2007 roku przez warsztaty w Chorzowie Batorym. 

105Na #420 wyjeżdża spod wiaduktu w ciągu ulicy Inwalidzkiej
w Chorzowie

Na przystanku Świętochłowice Mijanka wysiadłem w celu przesiadki na dziewiątkę. Wbrew temu co mówi nazwa przystanku nie ma tu mijanki, gdyż odcinek ten jest dwutorowy. Co ciekawe nazwę mijanka nosi też pobliski park. 

105N/MH #614 na przystanku Świętochłowice Mijanka

W dalszą drogę w kierunku Chebzia pojechałem wagonem #773. Zamierzałem gdzieś po drodze wysiąść na fotki tylko nie byłem jeszcze zdecydowany gdzie. Ostatecznie wybrałem lasek na pograniczu Świętochłowic i Rudy Śląskiej. 

105Na #681 na ulicy Katowickiej w Rudzie Śląskiej

105Na #708 przejeżdża koło familoków przy ulicy Śląskiej
 w Świętochłowicach

W dalszą drogę wybrałem się następną dziewiątką (105Na #708). Wymiana pasażerska na przystankach w centrum Rudy Śląskiej była spora, ale większość osób jechała tylko kilka przystanków. Wlekliśmy się 20 km/h po krzywych torach. Na jakiejś mijance na wysokości kopalni Pokój zatrzymaliśmy się. Początkowo myślałem że będzie krzyżowanie, ale postaliśmy kilka minut i pojechaliśmy dalej, mimo że nic nie jechało z przeciwka. Przed samym Chebziem znajduje się niedawno wybudowany wiadukt nad nowym odcinkiem Drogowej Trasy Średnicowej. Odcinek ten wyróżnia się gładkim jak stół torem a także skompensowaną siecią trakcyjną, która w GOP-owskich warunkach jest luksusem. Zanim rozpocząłem zaliczanie trasy linii 18 postanowiłem przejść się pod słynne ciasne tuneliki znajdujące się zaraz po wyjeździe z pętli w kierunku Zabrza. Tunele te były budowane ponad 100 lat temu, kiedy kursowały tędy tramwaje wąskotorowe. Przed wojną tory przekuto na normalną szerokość, a tuneli nie poszerzono, przez co do dziś tramwaje przeciskają się tu o grubość lakieru na lusterkach. Tunele te mają taką wadę, że znajdują się w strasznie niedostępnym miejscu. Focić z poziomu toru nie można, bo nie ma gdzie uciekać, a focenie z góry utrudnia spore zakrzaczenie. Na szczęście po dłuższych poszukiwaniach udało mi się znaleźć drzewo, na które można było się wdrapać i z którego był w miarę dobry widok na tory. Najpierw w stronę pętli w Chebziu pojechał Moderus Alfa HF05 czyli stopiątka zmodernizowana w zakładach Modertrans w Poznaniu, wyposażona w nową ścianę czołową i tylną o futurystycznych kształtach. Kilka minut później w drugą stronę przemknęły jadące jedna za drugą stopiątki linii 18 i 1.

Ruda Śląska, ulica Zabrzańska. Moderus Alfa HF05 #788 kieruje
się w stronę pętli w Chebziu.

105Na #472 i #733 wyjeżdżają ze słynnych ciasnych tunelików
w Chebziu

Gdy siedzenie na drzewie zaczęło być niewygodne, udałem się z powrotem na pętlę w Chebziu i wsiadłem do tramwaju linii 18 (105Na #477). Oprócz niego na odjazd czekały też wagony linii 1 i 17. Jak widać w GOP-ie nie wiedzą co to jest synchronizacja, gdyż wszystkie trzy tramwaje ruszyły jednocześnie. Tory na trasie linii 18 są w całkiem niezłym stanie jak na GOP i tramwaje rozwijają na nim dość znaczne prędkości. W Rudzie Południowej odbijamy w prawo od trasy na Zabrze i podążamy przez starą część Rudy Śląskiej. Kilka przystanków za Rudą Południową postanawiam wysiąść z tramwaju i dalszą część trasy pokonać na piechotę focąc po drodze tramwaje. Wpierw zaczaiłem się koło przystanku Ruda Kościół. Tor tramwajowy biegnie tu niesymetrycznie prawą stroną jezdni, co było ostatnio przyczyną kilku poważnych kolizji. Nawet focony przeze mnie tramwaj jadący w kierunku Chebzia cudem uniknął starcia z samochodem, który wyjechał nagle zza zakrętu. 

Ruda Śląska, ulica Piastowska. 105Na #786 pomyka w stronę
Chebzia cudem unikając kolizji z osobówką

Po kilkuminutowym marszu wzdłuż linii tramwajowej dotarłem do klimatycznej mijanki przed przystankiem Kuźnica Rudzka. Tu też postanowiłem uwiecznić mijankę dwóch osiemnastek.

105Na #503 mija przystanek Rudzka Kuźnica

Mijanka Rudzka Kuźnica. Krzyżowanie wagonów #503 i #654

Przystanek dalej osiemnastka włącza się na trasę piątki z Zabrza do Bytomia. Kontynuowałem dalej marsz wzdłuż toru tramwajowego i focenie wszystkiego co jedzie.

Bytom, ulica Stara Cynkownia. 105Na #461 na wiadukcie nad
linią kolejową Ruda Śląska Wschód - Zabrze Biskupice.

Bytom, ulica Konstytucji. 105Na #472 pod kościołem Świętej Rodziny

105Na #744 na ulicy Konstytucji w Bytomiu

Bytom Bobrek, 105Na #706 skręca z ulicy Zabrzańskiej w Konstytucji

Bytom, ulica Zabrzańska. 105Na #654 na tle Elektrowni Szombierki.

Na przystanku Bobrek Ratusz zdecydowałem się wyskoczyć na chwilę na stację kolejową Bytom Bobrek, z której od lutego po 7 latach przerwy znów kursują pociągi pasażerskie. 

T448p-002 manewruje na stacji Bytom Bobrek

EN57-1943 jako pociąg osobowy z Bytomia do Gliwic rusza ze
stacji Bytom Bobrek

Po sfoceniu osobówki z Bytomia do Gliwic (w środku kilkanaście osób) i manewrującej T448p-002 z PTKiGK Zabrze, wróciłem na przystanek tramwajowy skąd zabrałem się osiemnastką (105Na #503) w stronę centrum Bytomia. W Szombierkach dołącza się do nas tor z Chebzia, którym kursuje linia 9. Kilka minut później tramwaj dojechał do przystanku Bytom Zamłynie, położonego nieopodal tunelu pod dworcem PKP. Normalnie z tego przystanku tramwaje kierują się pod wiadukt, a następnie na Plac Sikorskiego. Wówczas jednak z powodu przebudowy placu wjazd pod wiadukt był niemożliwy i tramwaje skręcały po na co dzień nieużywanym łuku w ulicę Łagiewnicką. Po pokonaniu łącznika podążyliśmy na południe ulicą Łagiewnicką i po kilkunastu minutach znaleźliśmy się na przystanku Łagiewniki Targowisko. Był to wówczas końcowy przystanek linii 9 i 18, które zawracały tu przez trójkątowanie. Aby umożliwić bezpieczne manewry, uruchomiony został tu punkt regulatorski. Linia 5 jedzie dalej prosto do Chorzowa Batory, a przystanek przelotowy ma tu także linia 17 z Chebzia do Chorzowa. 

105Na #503 linii 18 na końcowym przystanku Łagiewniki Targowisko

105Na #715 na przystanku Łagiewniki Targowisko

Bytom Łagiewniki Targowisko. Z lewej 105Na #257 (ex MPK Kraków
 #703) linii 9, z prawej mijające się wagony #682 i #506 linii 5.

Z Łagiewnik chciałem się jakoś dostać z powrotem do Bytomia. Akurat do odjazdu szykował się tramwaj linii 9 (105Na #257, ex MPK Kraków #703), ale wolałem przejść się na piechotę focąc po drodze tramwaje. 

105N #548 na ulicy Świętochłowickiej w Bytomiu

105Na #721 wjeżdża na odcinek dwutorowy przed przystankiem
Łagiewniki Szyby Rycerskie

105Na #461 mija miejsce dawnego przejazdu kolejowego przez
linię wąskotorową GKW do kopalni Centrum

105Na #477 przecina ulicę Łagiewnicką

"Wyłupek" na ulicy Łagiewnickiej w Bytomiu

105Na #477 dojeżdża do przystanku Bytom Zamłynie

Bytom, ulica Zabrzańska. Skład 105Na #645+646 zmierza
łącznikiem w kierunku przystanku Bytom Łagiewnicka.

Bytom, ulica Łagiewnicka. 111N #613 wjeżdża na tymczasową
przełączkę umożliwiającą przejazd łącznikiem w kierunku przystanku
Bytom Zamłynie.

Po przejściu z Łagiewnik do przystanku Bytom Zamłynie i obcykaniu wszystkich najciekawszych motywów, postanowiłem przejść do centrum miasta zaliczyć wahadłową linię 31. Linia ta była chyba najkrótszą linią w historii Tramwajów Śląskich. Miała długość 2 przystanków i czas przejazdu w jedną stronę wynosił 3 minuty. Podobno linia ta nie zawsze jeździła. Jak koledzy byli tu miesiąc wcześniej, to ponoć 31 w ogóle nie kursowało. Przychodzę na przystanek Bytom Powstańców Warszawskich a tramwaju nie ma. Patrzę na rozkład, będzie za 5 minut. No to stwierdzam, że lepiej będzie jak przejdę na piechotę całą trasę 31 i porobię zdjęcia. Dochodzę do jedynego przystanku pośredniego na tej trasie i zastanawiam się czy tramwaj przyjedzie czy nie. Jest 6 wagonów 111N, z czego dwa były na delegacji w Krakowie, jeden stał jako rezerwa w Chebziu, jeden jeździł na 5. Logika nakazywała więc, że pozostałe dwa powinny być na 31. Poczekałem minutkę i rzeczywiście zza wiaduktu nad ulicą Wrocławską wyłonił się skład 111N #360+406 linii 31.

Bytom, wiadukt nad ulicą Wrocławską. Skład 111N #360+406
wahadłowej linii 31

111N #406+360 i 105N #361 na przystanku Bytom Urząd Miasta.
 Po lewym torze kursuje wahadłowa linia 31, tor prawy służy do
wyjazdów i zjazdów do zajezdni Stroszek.

Kilka zdjęć, po czym poszedłem uwiecznić tramwaje linii 19 korzystające z normalnie nieużywanego łuku w relacji Stroszek <-> Szkoła Górnicza.

Bytom, ulica Chrzanowska. 105Na #641 linii 19 na nieużywanym
liniowo łuku w relacji Bytom Stroszek -> Bytom Szkoła Górnicza.

105Na #710 na ulicy Chrzanowskiej w Bytomiu

111N #360+406 dojeżdżają do przystanku Bytom Urząd Miasta

W drogę powrotną do centrum Bytomia postanowiłem podjechać kawałek linią 31. Osobiście współczułem motorniczemu, który na tym jeździł. Robił 6 kółek na godzinę (linia jeździła co 10 minut). 3 minuty jazdy, przejście do drugiej kabiny, znów 3 minuty jazdy i znów do drugiej kabiny i tak w kółko. Na całej zmianie robił około 50 kółek czyli kabinę musiał zmieniać 100 razy! Najlepiej mieli motorowi piątki, na zmianie robili 3 kółka (czas jazdy w jedną stronę 80 minut). Przejechałem linią 31 cały jeden przystanek, po czym poszedłem jeszcze zajrzeć na najbardziej znaną wśród miłośników bytomską linię czyli na 38. Wagony 102Na niedługo przestaną jeździć po Górnym Śląsku, a tu wciąż jakby czas się zatrzymał 30 lat temu, poczciwa eNka jeździ sobie między starymi kamieniczkami.

Bytom ulica Piekarska. Ostatnie w kraju liniowe wagony typu N
wciąż kursują na linii 38.

N #1118 na początkowym przystanku linii 38 przy kościele Świętej Trójcy

Na koniec odwiedziłem jeszcze pobliski fragment Placu Sikorskiego, na którym trójkątowały tramwaje linii 6.

Spotkanie dwóch solówek linii 6 przy Placu Sikorskiego.
Wagony #778 i #694.

 


105Na #778 trójkątuje na wyjeździe z bytomskiego Placu Sikorskiego

Obfociwszy trójkątującą solówkę udałem się na przystanek dla wsiadających w celu zabrania się w drogę powrotną do Katowic. Przy czym chciałem jechać albo składem albo Citadisem, w żadnym wypadku nie solówką. Po przejściu na piechotę trasy od Łagiewnik Targowiska do Bytomskiego Urzędu Miasta nie miałem najmniejszej ochoty jechać na stojąco. Po przepuszczeniu dwóch brygad solówkowych w końcu doczekałem się składu i to nie byle jakiego, bo o krakowskiem rodowodzie (#252+253, w Krakowie jako #429+430). 

Skład #252+253 (ex MPK Kraków #429+430) podczas trójkątowania
na Placu Sikorskiego

Podczas jazdy tym składem niestety było widać, że coraz bardziej upodabnia się on do rodowitych śląskich wagonów. Wnętrze było popisane markerami i dodatkowo przy hamowaniu wagony dość mocno szarpały. Kawałek za stadionem śląskim w Chorzowie minęła nas stodwójka #205 linii 23. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt że na Śląsku były już tylko dwa liniowe wagony 102Na, które wyjeżdżały jedynie na rezerwy. Natychmiast postawiłem sobie za cel sfocenie tej stodwójki. Wysiadłem na katowickim Rondzie Ziętka i czekałem aż wagon będzie wracać. I tak sobie czekałem aż tu z drugiej strony nadjechała ...druga liniowa stodwójka (#165) jako linia 6. 

Jeden z dwóch ostatnich liniowych śląskich wagonów 102Na.
Wagon #165 na alei Korfantego w Katowicach.

Oprócz tego nawinął mi się też kolejny ex-krakowski skład (#262+263 ex #883+884). 

Kolejny ex-krakowski skład. Wagony #262+263 (ex #883+884)
w Katowicach koło Spodka

Druga liniowa GOP-owska stodwójka. Wagon #205 na Rondzie
J. Ziętka

Po sfoceniu wracającej stodwójki #205 podjechałem nią jeden przystanek na Rynek, po czym udałem się na dworzec PKP. 

102Na #205 na ulicy Warszawskiej w Katowicach

Do Krakowa wróciłem pociagiem osobowym 4336 odjeżdżającym o 17:39 (EN71-015). W Krakowie byłem tuż po 19. Wyprawę z pewnością mogę uznać za udaną. Długo wahałem się czy brać dzień urlopu na ten wyjazd w obawie że pogoda może się nie udać. Okazało się jednak że pogoda dopisała, co dobrze wpłynęło na jakość zdjęć. Jadąc na Śląsk nawet nie robiłem sobie nadziei, że uda mi się sfocić jakąś stodwójkę, a tu nawinął mi się cały liniowy ilostan tych wagonów 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz