W
poprzednim wpisie wspominałem o linii kolejowej Grzmiąca – Kostrzyn. Liczyła
ona niegdyś 240 kilometrów i biegła przez Połczyn-Zdrój, Złocieniec, Kalisz
Pomorski, Choszczno, Barlinek i Myślibórz. Do dziś przetrwały tylko dwa jej
odcinki: od Grotnik Drawskich przez Złocieniec i Kalisz Pomorski do Choszczna
oraz z Barnówka do Kostrzyna. Na pożegnalnym przejeździe niemieckich pojazdów
serii SA110 przemierzyliśmy przejezdną część pierwszego odcinka, a rok później
przyszedł czas na drugi odcinek. Ogryzek z Kostrzyna do Barnówka liczy 22
kilometry i utrzymywany jest przy życiu dzięki bazie paliw w Barnówku. Ostatnie
pociągi osobowe kursowały tędy w relacji z Kostrzyna przez Myślibórz i Pyrzyce
do Stargardu Szczecińskiego i z rozkładu jazdy zniknęły z końcem września 1999
roku. Pomysł zaliczenia ogryzka do Barnówka pojawiał się już kilka razy, jednak
ciężko było go wpleść w program dłuższej imprezy, gdyż nie było w okolicy
żadnej innej nieczynnej w ruchu osobowym, ale przejezdnej linii. Ostatecznie w
dniu 1 czerwca 2013 r. Stowarzyszenie Miłośników Kolei w Jaworzynie
Śląskiej zorganizowało kameralną imprezę polegającą tylko na zaliczaniu linii
Kostrzyn – Barnówko. Okazją do przeprowadzenia tego przejazdu, był świeży zakup
lokomotywy SU45-141 od PKP Cargo przez kostrzyńską firmę Unikol, w celu
prowadzenia przewozów do bazy paliw w Barnówku. Uczestnicy imprezy podróżowali
zaś w wagonie pocztowym należącym do SMK w Jaworzynie Śląskiej.
Na
stacji w Kostrzynie stawiliśmy się w niezbyt pogodny dzień dziecka 1 czerwca
2013 r. około godziny 9. Stacja ta jest jedną z dwóch w Polsce (obok Kępna),
która jest dwupoziomowa. Z dolnych peronów odjeżdżają pociągi kursujące linią
nadodrzańską Wrocław – Zielona Góra – Szczecin, z górnych zaś pociągi jadące
ostbahnem do Krzyża i Berlina. W oczekiwaniu na rozpoczęcie imprezy złapaliśmy
szynobus serii Vt643, który przyjechał z Berlina, a także SM42-1116 manewrującą
z wagonami towarowymi.
 |
VT643-20 jako pociąg z Berlina przybył do Kostrzyna |
 |
SM42-1116 przetacza wagony towarowe po stacji w Kostrzynie |
Pociągi do Stargardu Szczecińskiego przez Myślibórz
odjeżdżały z górnych peronów kostrzyńskiej stacji i stamtąd też miał
wyjechać nasz pociąg specjalny do Barnówka. Chwilę później z zaplecza Unikolu
wyjechał dość osobliwy skład złożony z fiata 301Db-141 (dawnej SU45-141 z PKP
Cargo), wagonu pocztowego oraz stonki SM42-2622. Okazało się, że fiat był w
kiepskim stanie technicznym i w obawie przed defektem zatrudniono dodatkowo
stonkę. Tak więc do Barnówka podróżowaliśmy takim nietypowym push-pullem😄.
 |
Nasz skład w postaci lokomotyw SM42-2622 i 301Db-141 przedzielonych wagonem pocztowym podstawia się w perony kostrzyńskiej stacji |
Pomimo tego, że trasa imprezy liczyła tylko 22 kilometry w jedną stronę, była
dość obfita w fotostopy. Sama stacja w Kostrzynie była kopalnią motywów. Nasz ciekawy
skład pozował do zdjęć z wieżą ciśnień oraz kształtowymi semaforami.
 |
Nasz skład pozujący do zdjęć przy wieży ciśnień |
 |
Lokomotywy SM31 i SM42 ze składami na grupie towarowej stacji w Kostrzynie |
 |
Ruszamy ze stacji w Kostrzynie |
 |
Przy semaforze wjazdowym do Kostrzyna od strony Barnówka |
Zaraz po
wyjeździe ze stacji przystanęliśmy przy wiadukcie, z którego roztaczał się
dobry widok na grupę towarową.
 |
Widok z wiaduktu za Kostrzynem w kierunku Kostrzyna |
 |
Widok z wiaduktu w kierunku Barnówka |
Początkowo tor do Barnówka biegnie równolegle do
drogi wojewódzkiej nr 132 do Gorzowa Wielkopolskiego. W pewnym momencie odbija
on w lewo i zaraz mija przejazd przez polną drogę. Tam odbył się fotostop. W
późniejszych latach tą drogą zmierzałem kilka razy ze stacji w Dąbroszynie na pole,
gdzie odbywał się Przystanek Woodstock.
 |
Przed przejazdem przez polną drogę za Kostrzynem |
Następnie jechaliśmy dłuższy czas bez
postojów, najpierw przez las potem przez pola. W pewnym momencie osiągnęliśmy
charakterystyczne jeziorko, z którego wyrasta samotne drzewo. Tam zaplanowane
były kolejne zdjęcia.
 |
Nasz skład przy jeziorku |
Kawałek dalej tor przecina drogę łączącą wsie Krześnica i
Sarbinowo. Za czasów ruchu osobowego przy przejeździe znajdował się przystanek
osobowy, który nosił nazwę obu tych miejscowości.
 |
Dawny przystanek Krześnica Sarbinowo |
Kolejny przystanek osobowy
znajdował się we wsi Cychry. Nasz pociąg wywołał tu niemałe zainteresowanie
wśród lokalsów.
 |
Przystanek Cychry |
W Cychrach bezpośrednio przy linii kolejowej stoi
charakterystyczny młyn, który jest wdzięcznym tematem do zdjęć.
 |
Przy młynie w Cychrach |
Następnie znów
wjechaliśmy do lasu, gdzie po jakimś czasie osiągnęliśmy największy obiekt
inżynieryjny na tym odcinku. Jest nim kratownicowy most nad rzeczką Myślą. Niestety
ze względu na stopień zakrzaczenia, był on dość trudno dostępny.
 |
Na moście nad Myślą |
Parę minut
później osiągnęliśmy jedyne miasto zlokalizowane między Kostrzynem a
Barnówkiem. Jest nim Dębno. Przy wjeździe do miasta na krótkim odcinku
zachowały się słupy teletechniczne. Nie omieszkaliśmy ich uwiecznić na
kolejnych zdjęciach.
 |
Wjazd do Dębna ze słupami teletechnicznymi |
Stacja nosi nazwę Dębno Lubuskie, chociaż miasto leży
akurat w Województwie Zachodniopomorskim 😉.
 |
Stacja Dębno Lubuskie |
Dalszy odcinek do Barnówka biegnie
cały czas wzdłuż drogi krajowej nr 23 łączącej Kostrzyn z Myśliborzem.
 |
Szlak między Dębnem Lubuskim a Barnówkiem |
 |
Barnówko, koniec trasy, ruszamy w drogę powrotną |
W pewnym
momencie tor przecina drogę i wchodzi za bramę bazy paliw w Barnówku. I koniec
jazdy. Dalszy szlak do Myśliborza został rozebrany w 2010 r. To miasto
powiatowe posiadające niegdyś węzłową stację kolejową o trzech kierunkach,
zostało brutalnie odcięte od kolei. Droga powrotną do Kostrzyna odbyła się już
bez postojów. Większość z nas spędziła ją siedząc w otwartych drzwiach wagonu.
Wiem, nie było to zbyt mądre, zwłaszcza że po słabo przespanej nocy w pociągu,
głowa lubiła lecieć w dół 😅. Zatrzymaliśmy się na zdjęcia dopiero przy
semaforze wjazdowym do Kostrzyna.
 |
Wjazd do Kostrzyna |
I to by było na tyle. Po dotarciu do
Kostrzyna skład zjechał na szopę Unikolu, a uczestnicy imprezy rozjechali się
do domów.
 |
ET21-21 odstawiony przy bazie Unikolu w Kostrzynie |
 |
Nasz skład zjeżdża na szopę Unikolu |
Impreza mimo że krótka i przy nieciekawej pogodzie, podobała nam się.
Dziękujemy Stowarzyszeniu Miłośników Kolei w Jaworzynie Śląskiej za
umożliwienie zaliczenia trasy do Barnówka na pokładzie takiego nietypowego
składu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz