Wiem, że to już któraś relacja z kryniczanki, ale tej linii nigdy dość. Ten wpis dotyczy wypadu na linię do Krynicy, jaką odbyliśmy z Marcinem w piękny zimowy dzień 28 stycznia 2012 r. Lata 2010-2011 nie były dla tej trasy zbyt udane. W zasadzie oba te sezony letnie dla Krynicy były kolejowo stracone. W 2010 roku z powodu zerwanego przez powódź mostu na Popradzie w Starym Sączu a w kolejnym na skutek trwającej rewitalizacji odcinka Tarnów – Stróże. Był to więc nasz pierwszy tak obfity wypad na tę trasę po dłuższej przerwie. W sezonie zimowym 2010/2011 PKP Intercity uruchamiało dwie sezonowe pary pociągów relacji Gdynia – Krynica, TLK „Regle” i „Monciak-Krupówki”. Ponadto kursowało 5 par pociągów osobowych Przewozów Regionalnych. Tego dnia Marcin kończył pracę w Nowym Sączu o godzinie 7. Dojazd miałem pociągiem osobowym wyjeżdżającym z Krakowa o barbarzyńskiej godzinie 3:38. Jechała jednostka EN57-1074 z wygodnymi pluszowymi fotelami, co pozwoliło trochę przekimać. Całą drogę pantograf ścierał szron z sieci trakcyjnej rozświetlając poświatą ciemność nocy. Marcin napisał, żebym wysiadł na przystanku Nowy Sącz Jamnica, skąd mnie odbierze. Tam w porannej szarówce uwieczniam EN57-1806 obsługującego osobówkę z Krynicy do Tarnowa.
![]() |
EN57-1806 jako pociąg osobowy z Krynicy do Tarnowa na przystanku Nowy Sącz Jamnica |
Jak tylko Marcin mnie odebrał, ruszyliśmy na spotkanie z pociągiem TLK „Regle”, który tuż po godzinie 8 miał się zameldować w Nowym Sączu. Wybraliśmy dla niego miejscówkę w rejonie przystanku Mszalnica. Skład czterech wagonów prowadziła EU07-116.
![]() |
EU07-116 z pociągiem TLK "Regle" z Gdyni do Krynicy minął przystanek Mszalnica |
Mieliśmy w planach pościg za nim do samej Krynicy, toteż odpuściliśmy sobie kolejne łapanie go przed Nowym Sączem. Przez miasto udało nam się przebić w miarę sprawnie i dogoniliśmy „Regle” przed Rytrem.
![]() |
TLK "Regle" zbliża się do Rytra |
Godzina była jeszcze dość wczesna i ruch na drodze był niewielki, dzięki czemu udało się pociąg złapać w wielu miejscach. Kolejny raz przy cmentarzu w Piwnicznej.
![]() |
Przed przystankiem Piwniczna-Zdrój |
Przez Piwniczną również przejechaliśmy sprawnie i kolejne zdjęcia udało się zrobić nad Popradem przed Wierchomlą.
![]() |
Na szlaku Piwniczna - Wierchomla |
W Wierchomli i Zubrzyku mieliśmy do pokonania dwa strzeżone przejazdy kolejowe. Jedno ze zdjęć wykonaliśmy oczekując przed szlabanami.
![]() |
Przed przystankiem Zubrzyk |
Po ruszeniu spod szlabanów w Zubrzyku trudno jest dogonić pociąg. Zwykle udaje się to dopiero w Żegiestowie, gdzie są ograniczenia prędkości.
![]() |
Wjazd na stację Żegiestów |
![]() |
Przed przystankiem Żegiestów-Zdrój |
Osuwiska powstałe po powodzi w 2010 r. przyczyniły się do odsłonięcia paru nowych motywów. Pojawił się np. piękny widok na biegnącą w dole linię kolejową na wysokości uzdrowiskowej części Żegiestowa. Ustaliliśmy, że w późniejszej części dnia przy lepszym świetle koniecznie musimy tu się zatrzymać. Na dalszym odcinku za Żegiestowem pociąg wypada czasowo nieco lepiej, gdyż jedzie prosto tunelem. Droga zaś wije się serpentynami w górę i w dół. Kolejny raz udało się „Regle” dorwać dopiero przed Muszyną.
![]() |
Na szlaku przed Muszyną |
Potem skład zmienia czoło w Muszynie, więc już zupełnie na luzie udaliśmy się szukać miejscówki na szlaku w kierunku Krynicy. Ostatnie zdjęcie pociągu TLK „Regle” wykonaliśmy z górki na pograniczu Powroźnika i Krynicy.
![]() |
TLK "Regle" zbliża się do Krynicy |
Niedługo później z Krynicy ruszała osobówka do Tarnowa. Na nią zaczailiśmy się w rejonie przystanku Muszyna Zdrój.
![]() |
EN57-1170 jako pociąg osobowy z Krynicy do Tarnowa w rejonie przystanku Muszyna Zdrój |
Od Krakowa z kolei zmierzał osobowy „Jaworzyna”. Planowaliśmy wyjechać mu na spotkanie, ale najpierw sprawdziliśmy co słychać na stacji w Muszynie w kwestii ruchu towarowego. Tak się złożyło, że do odjazdu w kierunku Plavca szykował się słowacki jamnik 131 004+003 z mieszanych składem. Szybko zmieniliśmy więc plany rezygnując ze zdjęć „Jaworzyny” na rzecz pogoni za towarem do granicy słowackiej. Na wyjeździe z Muszyny w kierunku granicy znaleźliśmy kolejny motyw, który powstał w skutek osuwisk po powodzi z 2010 r. W miejscu, gdzie droga do granicy się wznosi odsłonił się piękny widok na łuk przed przystankiem Muszyna Poprad. Skład towarowy zawijał się tu niczym dżdżownica.
![]() |
131 004-4 + 003-5 z pociągiem towarowym wyjeżdża z Muszyny w kierunku Plavca. |
Podgoniliśmy pociąg jeszcze pod samą granicę, uwieczniając go jeszcze przy dawnym przystanku Leluchów.
![]() |
Skład mija dawny przystanek Leluchów |
Do 2001 r. tu kończyły bieg pociągi osobowe z Muszyny. Za czasów jednostek EN57 nie było problemów z kończeniem tu biegu. Ciekawiej było przed elektryfikacją w 1987 roku. Kursował wtedy parowóz z dwoma wagonami, który na skutek braku możliwości oblotu składów w Leluchowie, w kierunku Muszyny musiał jeździć wagonami naprzód. Po udanej pogoni za słowackim jamnikiem, został nam jeszcze w planie drugi pociąg TLK do Krynicy, „Monciak-Krupówki”. Choć był to pociąg nocny, do Krynicy docierał dopiero na godzinę 13:45. Z Muszyny cisnęliśmy w kierunku Nowego Sącza, żeby wyjechać mu na przeciw. Pierwsze fotki wykonaliśmy mu przed przystankiem w Młodowie, na czele „denaturatowa” EP07-374.
![]() |
EP07-374 z pociągiem TLK "Monciak-Krupówki" z Gdyni do Krynicy za chwilę minie przystanek Młodów |
Skład był naprawdę długi jak na tę linię, liczył aż 7 wagonów. Chwilę później dorwaliśmy go na łuku przed Piwniczną.
![]() |
Na łuku przed Piwniczną |
Oczywiście nie zamierzaliśmy powielać tych samych motywów, co przy „Reglach”. Zależało nam na złapaniu go nad Popradem za przystankiem Wierchomla Wielka przy kamieniołomie. Głównym warunkiem było zdążenie zanim dróżniczka w Wierchomli opuści szlabany. Z Piwnicznej cisnęliśmy więc bez postojów i zdążyliśmy. Nie ma tam za bardzo gdzie zostawić auta, ale szlabany zaraz zostały opuszczone, więc mogliśmy na spokojnie zaparkować na drodze. Skład się pięknie zaprezentował w całej okazałości.
![]() |
Przy przystanku Wierchomla Wielka |
W Zubrzyku już musieliśmy odstać przed szlabanem, to pokusiliśmy się o jedno powielenie motywu z pogoni za „Reglami”.
![]() |
Przed przystankiem w Zubrzyku |
Kolejna obowiązkowa miejscówka była nad osuwiskiem w Żegiestowie Zdroju. Pociąg zaprezentował się tu z zamarzniętym Popradem oraz niszczejącymi sanatoriami Żegiestowa.
![]() |
TLK "Monciak-Krupówki" ruszył z przystanku Żegiestów-Zdrój |
Tym miłym akcentem zakończyliśmy fotki na kryniczance w ten zimowy
dzień i wróciliśmy do Krakowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz