środa, 9 lutego 2022

2013-12-14 Pożegnanie Jelczy PR110 w Nowym Sączu

 

Jelcze PR110 przez ponad 3 dekady stanowiły trzon komunikacji miejskiej w Nowym Sączu. Pierwsze sztuki do tego miasta trafiły w 1979 roku jeszcze za czasów Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Nowym Sączu, które zrzeszało przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej w Nowym Sączu, Gorlicach, Limanowej i Nowym Targu. Do momentu rozpadu WPK Nowy Sącz w 1991 roku, na jego stan trafiło około 80 Jelczy PR110. Większość z nich zasiliło komunikację miejską w Nowym Sączu, jednak parę sztuk trafiło na stan oddziału w Gorlicach. Kilka miesięcy po rozpadzie WPK, do Nowego Sącza dostarczono ostatni egzemplarz Jelcza PR110 i przez kolejne 20 lat berliety stanowiły największy procent miejskich autobusów w tym mieście. Na początku drugiej dekady XXI wieku przyszedł jednak czas, aby ustąpiły one miejsca nowocześniejszym pojazdom. W następnych latach liczebność Jelczy PR110 systematycznie malała, aż w 2013 roku pozostało tylko kilka czynnych egzemplarzy. Koledzy z Galicyjskiego Stowarzyszenia Miłośników Komunikacji podjęli działania mające na celu upamiętnienie tych zasłużonych dla Nowego Sącza autobusów. Już w 2011 roku przejęli od MPK Jelcza PR110U #278 w celu zachowania jako zabytkowy. Natomiast w grudniu 2013 r. na Jelczu PR110M #357, jednym z ostatnich pozostających w eksploatacji, przygotowali okleinę informującą o zakończeniu trwającej 34 lata eksploatacji tych pojazdów. Dodatkowo w sobotę 14 grudnia 2013 r. zorganizowali dla miłośników komunikacji miejskiej pożegnalną imprezę z jego udziałem.

Większą część imprezy spędziliśmy jeżdżąc po terenach na zachód od Nowego Sącza, czyli po Starym Sączu oraz wsiach w Gminach Podegrodzie i Chełmiec. Start wyznaczony był o godzinie 10 na nowosądeckim dworcu MPK. 

Jelcz PR110M #357 w specjalnej okleinie na dworcu MPK
w Nowym Sączu

Kilka minut wcześniej na stanowisko podstawił się berliet z okleiną informującą o zakończeniu eksploatacji Jelczy PR110 w Nowym Sączu. Na początek ulicą Węgierską podążaliśmy w kierunku Starego Sącza. Zaglądnęliśmy w okolice stacji kolejowej, skąd kierowaliśmy się w stronę obwodnicy miasta ulicą Topolową. Tam zaplanowany był pierwszy fotostop. 

Ulica Topolowa w Starym Sączu

Pokręciliśmy się jeszcze trochę po południowych osiedlach miasteczka i kolejne zdjęcia wykonaliśmy na ulicy Witosa. 

Stary Sącz, ulica Witosa

Następne postoje były zaplanowane już w zupełnie innych rejonach. Wskoczyliśmy na obwodnicę i ruszyliśmy na drugi brzeg Dunajca do Gminy Podegrodzie. Jadąc trasą linii 34 dotarliśmy do wsi Gostwica. 

Dojeżdżamy do Gostwicy

Za centrum wsi droga zaczęła ostro się wspinać na zbocze. Pogoda pięknie nam dopisywała, toteż chętnie zatrzymywaliśmy się na zdjęcia. 

Na podjeździe w Gostwicy

Jadąc ciągle pod górę znaleźliśmy się w Mokrej Wsi. Zawróciliśmy na pętli i w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w polach oraz na starej pętli. 

Polny fotostop w Mokrej Wsi

Stara pętla w Mokrej Wsi

Później zjechaliśmy znów do doliny Dunajca, gdzie skierowaliśmy się do wsi Brzezna. Tam rozpoczęliśmy forsowanie kolejnego podjazdu. Tym razem do przysiółka Litacz. Zwrócił naszą uwagę przystanek, na którym uchowało się jeszcze stare oznaczenie z literką A. Obowiązkowo wykorzystaliśmy go do fotostopu. 

Przystanek ze starym oznaczeniem w Brzeznej

Kolejne zdjęcia wykonaliśmy na pętli linii 19 w Brzeznej Litaczu oraz w drodze powrotnej do centrum miejscowości. 

Pętla w Brzeznej Litaczu

W drodze powrotnej do centrum Brzeznej

To by było na tyle jeżeli chodzi o Gminę Podegrodzie i naszym kolejnym celem były miejscowości w Gminie Chełmiec. Obecnie ta gmina nie jest w ogóle obsługiwana przez MPK Nowy Sącz, jednak za czasów świetności Jelczy PR110 docierały tu linie komunikacji miejskiej. Jako pierwszą odwiedziliśmy Niskową, obsługiwaną niegdyś przez linię 20. Zaplanowane tam były fotostopy na mostku, na dawnej pętli oraz na drodze biegnącej wzdłuż potoku. 

Wjazd na mostek w Niskowej

Dawna pętla linii 20 w Niskowej

W drodze powrotnej z Niskowej

Przed nami teraz był gwóźdź programu, czyli przejazd dawną trasą linii 22 do Trzetrzewiny. Kursowała ona przez serpentyny drogi krajowej nr 28 w Biczycach Dolnych. Wyjechaliśmy serpentynami na górę, po czym wysiedliśmy z autobusu i pieszo zmierzaliśmy na dół. Autobus w tym czasie wykonał kilka kursów serpentynami tam i z powrotem dając możliwość wykonania kilku ujęć z widokiem na spowity smogiem Nowy Sącz. 

Na serpentynach w Biczycach Dolnych

Kolejne zdjęcia były zaplanowane już w zupełnie innym rejonie. Wróciliśmy w granice administracyjne Nowego Sącza, gdzie już po zachodzie słońca wykonaliśmy zdjęcia na położonych w północnej części miasta ulicach Zdrojowej i Zabełeckiej. 

Ulica Zdrojowa w Nowym Sączu

Nowy Sącz, ulica Zabełecka

Potem organizatorzy zawieźli nas do Centrum Handlowego Europa na obiad. To jednak nie koniec całej imprezy. W planach było także kilka nocnych ujęć. Pierwsze z nich były zaplanowane na ulicy Mała Poręba w południowej części miasta. Autobus zatrzymał się u podnóża pagóra, z którego roztaczał się widok na Nowy Sącz. 

Nocne ujęcie na ulicy Mała Poręba w Nowym Sączu

Kolejne postoje odbyły się na położonej na granicy miasta pętli Majdan. Niebo było bezchmurne i była okazja na wykonanie zdjęć z księżycem w pełni. 

Nowy Sącz, pętla Majdan

To już była końcówka imprezy. Uczestnicy zostali odwiezieni na dworzec na ostatnie autobusy do domów. Natomiast Jelcz PR110M #357 pojeździł liniowo jeszcze przez kilka miesięcy, pozostając ostatnim czynnym przedstawicielem tej serii w Nowym Sączu. Zakończył służbę w kwietniu 2014 r., niemal 35 lat po dostarczeniu pierwszych Jelczy PR110U do WPK Nowy Sącz. Dziękuję kolegom z GSMK Nowy Sącz za zorganizowanie ciekawego przejazdu upamiętniającego te zasłużone dla Nowego Sącza autobusy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz