środa, 27 października 2021

2021-10 Pociągi pasażerskie na odcinku Kraków Mydlniki - Kraków Batowice

 

Szeroki zakres prac remontowych w krakowskim węźle kolejowym powoduje, że pociągi kursują coraz ciekawszymi trasami (oczywiście dla miłośników kolei, bo dla zwykłych pasażerów już niekoniecznie). Remonty prowadzone na odcinku Kraków Główny – Kraków Płaszów przyczyniają się do wykorzystywania w ruchu pasażerskim małej linii obwodowej Kraków Mydlniki – Kraków Olsza – Kraków Płaszów. W celu poprawy dostępności pociągów omijających w ten sposób dworzec główny wybudowany został peron na stacji towarowej Kraków Olsza. Dodatkowo dzięki remontom prowadzonym na odcinku Kraków Płaszów – Podłęże, w ruchu pasażerskim wykorzystywana jest także znaczna część dużej linii obwodowej Kraków Batowice – Kraków Nowa Huta – Podłęże. Kursują tędy zarówno pociągi dalekobieżne jak i osobowe w kierunku Tarnowa. Tu także PKP Polskie Linie Kolejowe poczyniły starania nad poprawą dostępności transportu kolejowego odbudowując perony na przystanku Kraków Lubocza i stacji Kraków Nowa Huta. Od pewnego czasu na remonty prowadzone przez kolej zaczęły się nakładać inwestycje prowadzone przez Miasto Kraków polegające na poszerzaniu ulic wylotowych z miasta. Największe perturbacje powoduje poszerzanie alei 29 Listopada, które przyczyniło się do powstania wąskiego gardła na szlaku Kraków Przedmieście – Kraków Batowice, z którego korzystają obecnie pociągi przyjeżdżające do Krakowa Głównego zarówno od strony Warszawy, jak i w dużej mierze od Tarnowa. Spowodowało to, że w wybranych terminach część pociągów zaczęła być kierowana zupełnie nietypowymi trasami. Były takie dni, kiedy część pociągów do Tarnowa z Krakowa Głównego jechała do Krakowa Bonarki, po czym zmieniała kierunek i kierowała się do Krakowa Płaszowa i dalej już normalną trasą. Z kolei od 29 sierpnia 2021 r. pociągi pasażerskie zagościły na odcinku dużej linii obwodowej Kraków Mydlniki – Kraków Batowice. Była to dla mnie bardzo ciekawa wiadomość, ponieważ ten odcinek jest mi dość bliski. Przez większą część mojego życia był to szlak kolejowy położony najbliżej moich miejsc zamieszkania. Dotychczas można było na nim spotkać niemal wyłącznie pociągi towarowe, a przez spory okres czasu szlak w ogóle był nieczynny. Problemem okazał się bardzo wysoki nasyp, na którym linia jest poprowadzona w rejonie wiaduktu nad aleją 29 Listopada. Po gwałtownych opadach deszczu w 1997 roku został on podmyty i ruch między Mydlnikami a Batowicami zamarł. Z czasem zdemontowano sieć trakcyjną i szlak zaczął coraz bardziej zarastać. Aż pod koniec 2003 roku rozpoczęto przywracanie przejezdności toru południowego. Pociągi towarowe ruszyły po nim w 2005 roku, jednak dwa lata później ponownie osunął się nasyp przy wiadukcie nad aleją 29 Listopada. Po przeprowadzeniu kompleksowej naprawy odcinka w grudniu 2012 r. ruch został już przywrócony po obu torach. Na początku 2013 roku wiele godzin spędzałem przy tym szlaku nie mogąc się nacieszyć powrotem pociągów. Odcinek Kraków Mydlniki – Kraków Batowice ma przebieg omijający większe generatory ruchu osobowego, stąd pociągi pasażerskie praktycznie się na nim nie pojawiały. Jednak kumulacja zamknięć torowych w węźle krakowskim w 2021 roku spowodowała, że w końcu znalazł on wykorzystanie w ruchu osobowym. Kilka lat temu zdarzyły się przypadki kierowania tędy nocnych pociągów dalekobieżnych na czas przerw w ruchu na odcinku Kraków Główny – Kraków Batowice, jednak były to godziny mało atrakcyjne dla miłośników kolei, zarówno fotografujących jak i zaliczających. Lecz w końcu nadszedł czas na pierwszy dzienny pociąg pasażerski na zachodnim odcinku dużej linii obwodowej. Od 29 sierpnia 2021 r. rozpoczął go codziennie przemierzać pociąg Polregio nr 43803 relacji Katowice – Rzeszów. Dotychczas kursował on albo trasą podstawową przez Kraków Główny i Kraków Płaszów, bądź do Krakowa Głównego i dalej po zmianie czoła przez Kraków Batowice i Kraków Nową Hutę. Od 29 sierpnia zabrakło jednak dla niego przepustowości zarówno na jednej jak i na drugiej trasie i został skierowany całkowicie z pominięciem Krakowa Głównego. W celu obsługi pomijanych stacji i przystanków Polregio wprowadziło na stacjach Kraków Mydlniki i Podłężę przesiadki na autobusy zastępcze. Pociąg nr 43803 jest chyba pierwszym składem pasażerskim przemierzającym dużą linię obwodową na całej długości. Zanim nastąpiło to wielkie wydarzenie jakim był pierwszy dzienny pociąg pasażerski na odcinku między Mydlnikami a Batowicami, przejechałem rowerem na „odnowienie znajomości szlaku”. Zmartwił mnie mocno stopień zarośnięcia odcinka. Udało mi się znaleźć raptem kilka miejscówek, skąd udałoby się zrobić w miarę dobre ujęcie. Tak to cały szlak jest dość gęsto zakrzaczony. Pociąg nr 43803 interesującym mnie odcinkiem jedzie raczej niekorzystnie do słońca, więc wyjazdy na zdjęcia odbywałem wyłącznie w dni pochmurne. W pierwszy dzień jego kursowania nową trasą słońca nie było, więc wsiadłem na rower i ruszyłem wykonać pierwsze zdjęcie z wiaduktu ulicy Opolskiej. Mimo że z domu miałem tam raptem 7 minut jazdy, po drodze zaliczyłem poważną awarię. Na ulicy Conrada pękła mi jedna z rurek mocujących przednie koło. Na szczęście cudem udało mi się utrzymać równowagę i doczłapałem na wiadukt tuż przed przyjazdem pociągu. Zaszczytu obsługi pierwszego dziennego pociągu pasażerskiego na odcinku Mydlniki – Batowice dostąpiły Acatusy EN64-002+003. 

Wielka chwila. Pierwszy dzienny pociąg pasażerski na odcinku
Kraków Mydlniki - Kraków Batowice. EN64-002+003 jako
pociąg regio nr 43803 z Katowic do Rzeszowa

We wrześniu odbyłem jeszcze kilka szybkich wypadów na zdjęcia tego pociągu. Łapałem go z łąki nieopodal wiaduktu ulicy Opolskiej, z polnej drogi będącej przedłużeniem ulicy Rybałtowskiej oraz z wiaduktu ulicy Glogera i kładki na ulicy Piaszczystej. Za każdym razem wówczas pociąg nr 43803 był obsługiwany składem Impulsów EN63A. 

EN63A-004+003 minęły przed chwilą wiadukt ulicy Opolskiej
17.09.2021

EN63A-004+003 uchwycone z wiaduktu ulicy Glogera. 19.09.2021


EN63A-003+001 minęły przejazd w ulicy Łokietka. 24.09.2021

EN63A-002+004 złapane z kładki w ciągu ulicy Piaszczystej.
25.09.2021

Jak się później okazało tegoroczna jesień przyniosła nam możliwość oglądania znacznie większej liczby pociągów pasażerskich na zachodnim odcinku dużej obwodnicy. Od 18 do 22 października przez 5 dni na skutek kolejnej kumulacji zamknięć torowych, do pociągu Polregio nr 43803 dołączyły 3 pociągi PKP Intercity obsługiwane Flirtami ED160, 7 osobówek Kolei Małopolskich linii SKA3 oraz jeden wieczorny pociąg Polregio do Kielc. Dla miłośników kolei zarówno fotografujących jak i zaliczających była to mega atrakcja. Natomiast dla pasażerów linii SKA3 jazda z Krakowa Głównego do Tarnowa przez Mydlniki, Batowice i Nową Hutę to już był totalny kosmos. Czas przejazdu w pełnej relacji wynosił około 2 godzin, czyli mniej więcej tyle co za czasów modernizacji odcinka Podłęże – Tarnów w 2014 roku. Pociągami Intercity wytrasowanymi przez odcinek Mydlniki – Batowice były „Sukiennice” do Gdyni, „Kolberg” do Olsztyna oraz „Orłowicz” z Olsztyna. Jeden z objazdowych pociągów Kolei Małopolskich z Tarnowa jechał po godzinie 16, więc można było go dogodnie złapać wracając z pracy. Za pierwszym razem upolowałem go we wtorek 19 października przed wiaduktem ulicy Opolskiej, a za drugim razem w środę 20 października na wysokości ulicy Pękowickiej. 

EN78-006+007 jako pociąg osobowy SKA3 z Tarnowa do Krakowa
Głównego zbliża się do wiaduktu ulicy Opolskiej. 19.10.2021

EN79-002 na wysokości ulicy Pękowickiej

Z kolei w ostatni dzień kumulacji osobówek na tym odcinku, czyli w piątek 22 października udało mi się wyszarpać wolne w pracy i połapać wszystkie pozostałe pociągi kursujące tędy za dnia. Dzień zapowiadał się piękny i słoneczny. Pierwsze pociągi pasażerskie na odcinku Mydlniki – Batowice pojawiały się około godziny 9. W odstępie 5 minut od strony Mydlnik jechały osobówka Kolei Małopolskich do Tarnowa i IC „Sukiennice”. Wyruszyłem z odpowiednią rezerwą czasową i pierwotnie planowałem się ulokować na wiadukcie ulicy Opolskiej. Tam jednak słońce było jeszcze zbyt nisko, więc przeniosłem się na przejazd w ulicy Łokietka. Za czasów świetności PKP znajdował się tu posterunek odstępowy Kraków Tonie. Zaraz po tym jak zameldowałem się przy przejeździe, od strony Batowic nadjechała EU07-1510 z cysternami. Jechała centralnie pod słońce, więc nawet nie wyciągałem aparatu. Dla pociągów jadących od Mydlnik oświetlenie było już w sam raz, więc wpatrywałem się stale w rogatki na przejeździe. Kilka minut po godzinie 9 szlabany opadły i zjawił się skład Impulsów Kolei Małopolskich EN78-002+003. 

EN78-002+003 jako pociąg osobowy z Krakowa Głównego do
Tarnowa zbliża się do przejazdu w ulicy Łokietka

Wiedziałem, że zaraz po nich zjawią się „Sukiennice”, więc nie ruszałem się z miejsca. Co ciekawe Flirt pojechał po torze niewłaściwym. Pozytywnie mnie to zaskoczyło, bo dzięki temu się lepiej zaprezentował do słońca. 

ED160-017 jako pociąg IC "Sukienniec" z Krakowa Głównego
do Gdyni

Już miałem się stąd zbierać a tu szlabany znowu opadły. No to zostałem i patrzę na rozwój wydarzeń. Okazało się, że od Mydlnik tym razem już po właściwym torze pojechał kiosk Kolpremu z wagonami zbiornikowymi. Szkoda, że nie pojechał równolegle z „Sukiennicami”, ale by było foto 😛. 

6Dg-179 Kolpremu ze składem towarowym

Następny pociąg pasażerski miał być za 2 godziny, więc przerzuciłem się na chwilę na autobusy. Niedaleko stąd znajduje się bowiem atrakcja dla miłośników komunikacji miejskiej. Remontowany jest fragment ulicy Łokietka w Toniach i autobusy linii 220 i 240 kursują objazdem przez ulice nieużywane dotychczas przez komunikację miejską. Z ulicy Łokietka skręcają one w Starego Wirusa i wjeżdżają na osiedle Łokietka w Zielonkach. Jadą tam ulicami: Pękowicką, Słoneczną, Lawendową i Na Popielówkę. Następnie ponownie wjeżdżają do Krakowa ulicą Na Zielonki i wracają na swoje stałe trasy wyjeżdżając już definitywnie poza granice Krakowa kierując się do Giebułtowa i Pękowic. Przy ulicy Pękowickiej i Słonecznej w Zielonkach drzewa przybrały piękne jesienne kolory, więc nie omieszkałem połapać autobusy na ich tle. 

Solaris U12 #BU904 na ulicy Na Popielówkę w Zielonkach

Solaris U12 #BU897 na ulicy Słonecznej w Zielonkach

Solaris U12 #BU872 na ulicy Pękowickiej

Solaris U12 #BU904 na ulicy Słonecznej

Solaris U12 #BU897 na ulicy Pękowickej

Dobra, dość odchodzenia od tematu 😁 Na szlak Mydlniki – Batowice powróciłem o godzinie 11. Pierwotnie nastawiałem się, ze dzień będzie pochmurny i będę na spokojnie focił z polnej drogi biegnącej po północnej stronie torów od ulicy Łokietka do Rybałtowskiej. Słoneczne pogoda wymusiła przeniesienie się na południową bardziej zakrzaczoną stronę szlaku. Sprawy nie ułatwiały też dwa bloki rzucające długie cienie na tory. Jeszcze nie znalazłem odpowiedniej miejscówki, a tu od Batowic nadjechała 182 164-4 Kolei Czeskich z beczkami. 

182 164-4 Kolei czeskich z cysternami na wysokości ulicy
Rybałtowskiej

Po krótkich poszukiwaniach i połamaniu kilku badyli udało się w końcu znaleźć miejsce z dobrym widokiem w obie strony. Szykowała się pora przyjazdu „Kolberga”, więc wpatrywałem się w kierunku Mydlnik. I znowu powtórzyła się sytuacja sprzed 2 godzin. Flirt pojechał po niewłaściwym, a minutę wcześniej po właściwym pojechał Vectron luzem. 

Luzak w postaci Vectrona 1293 005

Minutę później drugim torem pojechał ED160-002 jako pociąg
IC "Kolberg" z Krakowa Głównego do Olsztyna

Za ponad godzinę w planie był kolejny Flirt PKP Intercity. Tym razem miał to być „Orłowicz” z Olsztyna, który będzie jechał ładnie do słońca. Chociaż nie obraziłbym się jakby wcześniej coś pojechało od Batowic. Los się do mnie uśmiechnął i trafił się luzak w postaci czmielaczka Kolpremu pięknie komponującego się kolorystycznie z jesiennymi drzewkami. 

Luzakująca S255 Kolpremu

Kilkadziesiąt minut później niespiesznie przetoczył się „Orłowicz”. 

ED160-006 jako pociąg IC "Orłowicz" z Olsztyna do Krakowa Gł.

Niedługo potem zjawił się codzienny bywalec tego szlaku, czyli regio z Katowic do Rzeszowa w postaci składu Impulsów EN63A. 

EN63A-004+002 jako pociąg regio z Katowic do Rzeszowa

To już ostatni pociąg pasażerski jadący za dnia w tym kierunku. Za to od Batowic pojadą jeszcze dwie osobówki Kolei Małopolskich, jedna po godzinie 14, druga po 16. Znów po cichu liczyłem na jakiegoś towara od Batowic, ale tym razem nie było mi dane. A szkoda, bo słońce się nieco przesunęło i cienie bloków przestały już się kłaść na tory. Pojechały za to dwa składy od Mydlnik (czyli pod słońce). Jeden to był ET41 PKP Cargo z węglarkami a drugi to 181 015-9 Cargounit z beczkami. 

181 015-9 z beczkami na wysokości ulicy Pękowickiej

Od Batowic pojechała dopiero osobówka Kolei Małopolskich z Tarnowa w postaci Impulsa EN79. 

EN79-005 jako pociąg osobowy SKA3 z Tarnowa do Krakowa Gł.

Na tym zakończyłem fotografowanie. Zaczęło przenikliwie wiać i czekanie było już mało komfortowe. Ale i tak ze zdjęć jestem zadowolony. W życiu się nie spodziewałem że doczekam dnia z taką liczbą pociągów pasażerskich na odcinku Mydlniki – Batowice.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz