sobota, 12 listopada 2022

2012-05-19 Noc Muzeów w Warszawie

Spokojne, to wcale nie będzie relacja ze zwiedzania muzeów :D. Po prostu Nocy Muzeów w Warszawie od 2006 roku towarzyszy Międzynarodowy Zlot Ogórków, czyli autobusów popularnych w latach 60-tych i 70-tych XX wieku. Zabytkowe autobusy są przed południem wystawiane na prezentacji a następnie paradują ulicami stolicy. Wieczorem zaś wyjeżdżają do obsługi wybranych linii specjalnych rozwożących uczestników Nocy Muzeów. Do Warszawy na tę okazję zjeżdżały Jelcze ogórki z całego kraju. Przyjeżdżał również Jelcz 272MEX z przyczepą P01 z MPK Kraków, wraz z członkami Krakowskiego Klubu Modelarzy Kolejowych, pełniącymi rolę obsługi konduktorskiej. Pierwszy raz w tym wydarzeniu wziąłem udział w 2012 r. Dodatkowym czynnikiem motywującym do przyjazdu, była odbywająca się tego samego dnia prezentacja lokomotyw PKP Intercity w specjalnych okleinach z okazji odbywających się w Polsce i na Ukrainie mistrzostwach piłkarskich Euro 2012. Wszystkie lokomotywy serii EU44 („husarze”) oraz część serii EP09 została oklejona w barwy narodowe krajów biorących udział w mistrzostwach, a także w wizerunki czterech polskich stadionów, na których odbywały się mecze (mieszczących się w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu i Gdańsku). Wybrane lokomotywy były tego dnia prezentowane na warszawskim moście średnicowym na Wiśle, gdzie pozowały do zdjęć. 

Noc Muzeów w 2012 r. odbywała się w sobotę 19 maja. Wyjechałem z Krakowa dzień wcześniej tuż po pracy. Z dworca Kraków Płaszów ruszyłem pociągiem TLK „Janusz Korczak” do Białegostoku. Tak się złożyło, że prowadziła go jedna z lokomotyw w okleinach Euro 2012. Była to EP09-036 w barwach Włoch. 

EP09-036 oklejona w barwy Włoch podpina się w stacji Kraków
Płaszów do składu pociągu TLK "Janusz Korczak" do Białegostoku

Do stolicy dotarłem po godzinie 18 i dołączyłem do kolegów z Krakowa, który przyjechali tu już wcześniej na pokładzie krakowskiego ogórka. Zakwaterowani byliśmy w hotelu zlokalizowanym na Stegnach. Wieczorem udaliśmy się wszyscy do podwarszawskiej Zielonki na grilla integracyjnego organizowanego przez Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej w Warszawie. W sobotę dzień rozpoczęliśmy od prezentacji lokomotyw w okleinach Euro 2012, która była zaplanowana na godzinę 11. W dalszym planie dnia była prezentacja i parada Jelczy ogórków. Po śniadaniu ruszyliśmy na Most Poniatowskiego, skąd planowaliśmy uwieczniać paradujące husarze. Na miejscu byliśmy 20 minut przed rozpoczęciem parady, toteż uwieczniliśmy trochę planowych pociągów, m.in. jednostkę 14WE z SKM Warszawa, Flirta Kolei Mazowieckich oraz sześcioczłonowego Elfa SKM Warszawa.

Most średnicowy w Warszawie. Jednostka 14WE SKM Warszawa

Flirt ER75 Kolei Mazowieckich

Elf 27WE z SKM Warszawa

Dziesięć minut po godzinie 11 na most dostojnie wjechał husarz w naszych barwach narodowych, EU44-001. 

EU44-001 w polskich barwach narodowych paraduje po moście
średnicowym

Jako kolejny wjechał Taurus w barwach współgospodarza Euro, ukraińskie barwy otrzymała lokomotywa EU44-004. Potem przyszła kolej na pomalowaną w barwy Czech maszynę EU44-006. Kolejny husarz o numerze 002 posiadał barwy narodowe Rosji. 

EU44-004 z barwach Ukrainy oraz EU44-006 w barwach Czech

EU44-006 w barwach czeskich

EU44-006 (Czechy) oraz EU44-002 (Rosja)

Jedyną przedstawicielką serii EP09, jaka pojawiła się w paradzie była lokomotywa o numerze 022, posiadająca barwy Grecji. Ostatnie dwie paradujące maszyny posiadały okleiny stadionów. EU44-007 reklamowała stadion narodowy w Warszawie, a EU44-008 stadion we Wrocławiu. 

EP09-022 (Grecja), EU44-007 (Stadion Warszawa) oraz EU44-008
(Stadion Wrocław)

Lokomotywy pozowały przez kilka minut na moście donośnie trąbiąc, po czym wróciły na stację Warszawa Wschodnia. 

Inne ujęcia paradujących lokomotyw

Należą się tu podziękowania dla PKP Intercity za ciekawą inicjatywę, ale także dla PKP Polskie Linie Kolejowe, która zapewne musiała wprowadzić w tym celu drobne zmiany w swoim regulaminie sieci. Następnie przemieściliśmy się na wystawę zabytkowych autobusów, która przygotowywana była na ulicy Bielańskiej, nieopodal Ratusza. Po drodze na alei Solidarności przyuważyliśmy ciekawie przerobiony wagon 105Na obsługujący tramwajową linię turystyczną T.
 
105Na #1208 w obsłudze linii turystycznej T na alei Solidarności

Zlot ogórków towarzyszący warszawskiej Nocy Muzeów stopniowo przeistaczał się już w zlot autobusów zabytkowych, w którym brały też udział też inne pojazdy. I dobrze, bo na same ogórki by mi się nie chciało przyjeżdżać. Natomiast dla Ikarusów czy Berlietów już chętnie przyjadę, bo takie wozy pamiętam jak jeździły liniowo. Większość prezentowanych Jelczy ogórków była z Warszawy, ale pojawiło się też kilka przyjezdnych, m.in. z przedsiębiorstw komunikacji miejskiej w Krakowie, Poznaniu i Białymstoku oraz z muzeum komunikacji w Paterku koło Nakła nad Notecią. Część ogórków reprezentowała wersję miejską 272MEX a część wersją lokalną 043. Prawdziwą perełką była Skoda 706RTO Lux z czeskiego Nachodu. To właśnie na licencji tego modelu fabryka w Jelczu produkowała modele 272MEX i 043. Jeżeli chodzi o autobusy innego typu, to zaprezentowane były dwa Jelcze M11. Jeden należał do Galicyjskiego Stowarzyszenia Miłośników Komunikacji z Nowego Sącza a drugi do Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Transportu Publicznego w Bydgoszczy. Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej w Warszawie oprócz ogórków zaprezentował także Sany H100, Ikarusy serii 260, 280 i 411 oraz Berlieta PR100. Był też Ikarus 260 z Gdańska. 

Prezentacja zabytkowych autobusów na ulicy Bielańskiej. Jelcz
M11 #317 z GSMK Nowy Sącz.

Jelcz 272MEX #1983 z KMKM Warszawa

Ikarus 280.26 #2600 z KMKM Warszawa

Jelcz 043 z przyczepą P01 z MPK Poznań

Berliet PR100M #3873 z KMKM Warszawa. Na licencji tego
modelu Jelcz produkował autobusy serii PR110.

"Marchewa" czyli Ikarus 260 #28339 z ZKM Gdańsk

Jelcz 043 #500 z Białegostoku

Jelcz M11 #2641 z Bydgoszczy

Jelcz 043 z muzeum komunikacji w Paterku

A to Jelcz 272MEX #341 z przyczepą P01 #608 z MPK Kraków

Zabytkowy Fiat 125p pozuje z krakowskim ogórem

Tu z kolei przed warszawskim Ikarusem pozuje Syrena 105

Ze względu na dużą liczbę ludzi oraz szczupłość miejsca, nie udało się dogodnie sfotografować wszystkich autobusów eksponowanych na ulicy Bielańskiej. Udało się za to trochę zdjęć zrobić na paradzie. Startowała ona o godzinie 13, a trasa była wyznaczona przez plac marszałka Piłsudskiego, Krakowskie Przedmieście i ulicę Tamka do Mostu Świętokrzyskiego. Za mostem autobusy skręcały w prawo i Wałem Miedzeszyńskim kierowały się obok stadionu narodowego. Na lewy brzeg Wisły autobusy wracały Mostem Łazienkowskim i podążały Wisłostradą na północ. Następnie parada skręcała w ulicę Krasińskiego docierając przed Plac Wilsona, gdzie był przystanek końcowy. Miałem możliwość zabrać się z samochodem z kolegami z Krakowa i wykonać kilka zdjęć parady na trasie. 

Parada ogórów na placu marszałka Piłsudskiego

Pierwszy postój zrobiliśmy na Krakowskim Przedmieściu. 

Ujęcia z Krakowskiego Przedmieścia. Na pierwszym planie ogór
z MPK Poznań

Jelcz 272MEX z przyczepą P01 z MPK Kraków

Jelcz 043 z KMKM Warszawa

A to oryginalna Skoda 706RTO z czeskiego Nachodu. To na jej
licencji zakłady w Jelczu produkowały modele 272MEX i 043.

Ładnie do słońca parada jechała na Wale Miedzeszyńskim, toteż tam łapaliśmy ją w dwóch miejscach: na wysokości stadionu narodowego oraz na podjeździe na Most Łazienkowski. 

Wał Miedzeszyński na wysokości stadionu narodowego. Na czele
Jelcz M11 z Bydgoszczy

Jelcz 043 z przyczepą P01 z MPK Poznań

Jelcz 272MEX z przyczepą P01 z MPK Kraków

Skoda 706RTO z Nachodu w Czechach

Jelcz 043 z Białegostoku

Parada na podjeździe do Mostu Łazienkowskiego

Na czele peletonu ogór z Poznania

Tu z kolei peleton prowadzi ogór z Białegostoku

Na pierwszym planie Jelcz 272MEX z KMKM Warszawa

Kolejny ogór z KMKM Warszawa, tym razem wersja cabrio

Jelcz 043 z Orbisu Piaseczno a za nim Sany H100 z KMKM
Warszawa

San H100B z KMKM Warszawa a za nim Berliet oraz Jelcze
PR110 i M11

Jelcz M11 z GSMK Nowy Sącz oraz Ikarus 280 z KMKM
Warszawa

Ikarus 260 z Gdańska a za nim Ikarusy 260 i 411 z KMKM
Warszawa

Na Wisłostradzie autobusy jechały już pod słońce, ale tam też zrobiliśmy jej zdjęcia na wysokości Mostu Gdańskiego. 

Ujęcia z Wybrzeża Gdańskiego. Na czele Jelcz M11 z Bydgoszczy

Poznański ogór z przyczepą

A to ogór z przyczepą z Krakowa

Jelcz 043 z KMKM Warszawa

Skoda 706RTO z Nachodu

Jelcz 043 z Białegostoku, a za nim Jelcz 272MEX z KMKM
Warszawa

A to już ulica Krasińskiego i Ikarus 280.26 z KMKM Warszawa

O godzinie 14 autobusy zjechały do zajezdni przy ulicy Włościańskiej na przerwę. Ponownie na miasto zaczną wyjeżdżać około godziny 18 do obsługi linii specjalnych. 

Po paradzie autobusy zjechały na odpoczynek do zajezdni przy
ulicy Włościańskiej

Porównanie oryginalnego francuskiego Berlieta (z prawej)
z wytwarzanym na jego licencji Jelczem PR110 (z lewej)

Cztery godziny przerwy wykorzystałem na polowanie na batyskafa. Takie przezwisko nosi tramwaj typu 112N będący pierwszym tramwajem niskopodłogowym polskiej produkcji. Został on wyprodukowany w 1995 roku w chorzowskim Konstalu. Producent ten w czasach PRL wytwarzał dla polskich miast setki wagonów typu N, 13N, 102N i 105N, a w latach 90-tych podjął próbę dostosowania się do nowych trendów i realiów gospodarczych, wprowadzając do swojej oferty pierwsze wagony z częścią niskopodłogową. Wyprodukowany tylko w jednym egzemplarzu wagon 112N jest dwuczłonowy z czterema parami drzwi, z czego niską podłogę ma tylko przy trzecich drzwiach. Określenie niskopodłogowy jest w tym przypadku więc mocno na wyrost. Przez pierwsze lata służby podobno łatwiej było spotkać yeti niż zobaczyć wagon 112N na mieście :D Z czasem jednak choroby wieku dziecięcego zostały wyleczone i obecnie wagon w miarę regularnie kursuje po stolicy. Tego dnia dowiedziałem się, że obsługuję on linię 6 z pętli Ratuszowa zoo na Koło przez Most Gdański, Plac Wilsona, Młociny i Bemowo. Po dłuższych poszukiwaniach udało mi się batyskafa namierzyć na Bemowie i na Kole. 

Wagon 112N #3001 na ulicy Radiowej

Ten sam wagon na ulicy Dywizjonu 303

Dochodziła już godzina 18, czyli pomału już zabytkowe autobusy wyjeżdżały do obsługi nocy muzeów. Zabytkami obsadzona była linia specjalna A łącząca ulicę Bielańską z Placem Narutowicza. Porobiłem jej zdjęcia przy Placu Bankowym oraz Placu Zawiszy. Przy okazji wykonywałem też zdjęcia tramwajów. Warszawa eksploatowała już wówczas 15 wagonów 120N produkcji zakładów PESA z Bydgoszczy oraz realizowała odbiory partii 186 wagonów 120Na Swing. Nowe wagony zastępowały wiekowe wagony 13N, których ostatnie sztuki wówczas dogorywały na ulicach miasta. 

Jelcz M11 z GSMK Nowy Sącz w obsłudze linii A uruchomionej
z okazji Nocy Muzeów. Plac Bankowy.

Jeden ze 186 nowych Swingów 120Na dostarczanych wówczas
do stolicy. Wagon #3200 na ulicy Towarowej.

Jedne z ostatnich czynnych wagonów 13N. Wozy #400+642 na
Placu Zawiszy

Ogór z Orbisu Piaseczno na Placu Zawiszy

Jeden z 15 wagonów 120N z 2007 r. na Placu Zawiszy

Jelcz M11 z GSMK Nowy Sącz ponownie przyłapany na linii A.
Plac Zawiszy

Jelcz 043 z KMKM Warszawa na Placu Zawiszy

Jelcz 043 prywatnego właściciela z Warszawy na alejach Jerozolimskich

Zakończyłem fotografowanie przed godziną 20, gdy zaczęło się ściemniać. Pojechałem do hotelu na noc, a w niedzielę rano wróciłem do Krakowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz