Wygrzebałem
z archiwum wpis z jeszcze jednej imprezy autobusowej. Tym razem dotyczy on
przejazdu pn. „Żółtym autobusem po Śląsku i Opolszczyźnie”. Jego bohaterem był
nietypowy dwudrzwiowy egzemplarz Jelcza 120M/3. Pojazd wyprodukowany został
w 2001 roku i służbę liniową rozpoczął w PKS Lubliniec. Po upadłości
firmy w 2018 roku odkupiony został przez przewoźnika GTV Bus Polska sp. z o.o.
z Ozimka. W piękną jesienną sobotę 12 października 2019 r. autobus ten
wziął udział w wycieczce, która odbyła się po okolicach Gliwic,
Kędzierzyna-Koźla i Rybnika. Jelcze to gatunek ginący, więc nie
zastanawiając się długo wziąłem udział i imprezie z udziałem tego osobliwego
autobusu.
Jesienią
2019 roku linia kolejowa z Krakowa do Katowic była jeszcze w trakcie remontu
i pociągi nie kursowały co godzinę. Aby dotrzeć na rozpoczęcie imprezy do
Gliwic na godzinę 10, musiałem wyjechać z Krakowa przed 6. Około 7:30 pociąg
przyjeżdżał do Katowic. Korzystając ze sporego zapasu czasowego i dobrej
pogody, zdecydowałem się wysiąść w Katowicach Szopienicach Południowych i
przejść się do Zawodzia robiąc zdjęcia tramwajów. Między Szopienicami a
Zawodziem kursują trzy linie tramwajowe: 14 z Mysłowic do Katowic Brynowa,
15 z Sosnowca Zagórza do Katowic Placu Wolności oraz 20 z Katowic Szopienic do
Chorzowa Rynku. Na czternastce kursowały solowe stopiątki po modernizacji
w Modertransie, na piętnastce Twisty 2010N a na dwudziestce citki 116Nd. Przy okazji napatoczył się ex-marokański byk Rail Polska ze składem towarowym jadący szlakiem Katowice Szopienice Północne – Katowice Dąbrówka Mała
|
Na początek tramwajowy spam ze spaceru ulicą Obrońców Westerplatte, łączącej katowickie osiedla Szopienice i Roździeń. Twist 2012N #836 jako linia 15 |
|
116Nd #803 na linii 20 |
|
105Na #688 na linii 14 |
|
2012N #843 |
|
Napatoczył się również 201Eo-003 Rail Polska ze składem towarowym jadący szlakiem Katowice Szopienice Północne - Katowice Dąbrówka Mała |
|
116Nd #805 na ulicy Obrońców Westerplatte w Katowicach |
|
105Na #691 |
|
116Nd #803 przejeżdża koło zajezdni autobusowej na Zawodziu |
|
2012N #846 |
|
A to już ulica 1 Maja na Zawodziu. 116Nd #812 |
|
105Na #691 |
Doszedłem do
stacji Katowice Zawodzie, skąd planowałem podjechać Kolejami Śląskimi do
Gliwic. Wcześniej jeszcze napatoczył się pociąg IC prowadzony lokomotywą
EP07-442 w historycznych barwach.
|
EP07-442 z pociągiem IC mija stację Katowice Zawodzie |
Dojechałem osobówką do Gliwic, gdzie
przeszedłem na plac przed dworcem kolejowym. Oczekiwał tam nasz żółty
dwudrzwiowy Jelcz 120M/3. Punktualnie o godzinie 10 ruszyliśmy w trasę. Bardzo
ciekawy jest ten Jelcz. Niby to model miejski, ale ma tylko dwoje drzwi, po dwa
rzędy siedzeń i firanki w oknach. Co ciekawe ma po lewej stronie wydzieloną
tzw. rzeźnię, czyli miejsce dla wózków. Ale o tym że nie ma jak się do niej
dostać z wózkiem, ze względu na brak środkowych drzwi i dwa rzędy siedzeń, to
już nikt się nie przejął 😂. Według zamysłu organizatora przejazd tym
autobusem, to miała bardziej wycieczka niż impreza. Na szczęście na przejazd
wybrał się kolega Łukasz (z którym miałem okazję wybrać się na Ukrainę
w 2017 r.), który załatwił z organizatorem aby zatrzymać się też na kilka
fotostopów. Na początek podążaliśmy w kierunku północno-zachodnim i pierwszy
postój mieliśmy przy stacji kolejowej Rudziniec Gliwicki zlokalizowanej przy
linii Gliwice – Kędzierzyn-Koźle. Niegdyś to właśnie tędy przejeżdżała
większość pociągów dalekobieżnych łączących Przemyśl, Kraków i Katowice z
Wrocławiem. W 2019 r. jednak ze względu na trwającą modernizację odcinków
Kraków – Katowice i Kędzierzyn-Koźle – Opole, IC-ki były przekierowane na inne
trasy, a przez Rudziniec kursowały głównie osobówki i składy towarowe.
|
Nasz imprezowy Jelcz 120M/3 na placu przy stacji kolejowej Rudziniec Gliwicki |
Jadąc dalej na zachód opuściliśmy po chwili teren województwa śląskiego.
Pierwszą miejscowością na terenie województwa opolskiego były Niezdrowice. Udało
nam się tu przekonać organizatora na krótki fotostop.
|
Niezdrowice |
Kawałek dalej
osiągnęliśmy miasto Ujazd. Tam wykonaliśmy zdjęcia autobusu najpierw na
stalowym moście nad Kanałem Gliwickim, oraz w centrum miasta na Placu Zamkowym.
|
Most na Kanale Gliwickim w Ujeździe |
|
Na Placu Zamkowym w Ujeździe |
Po wykonaniu fotek kontynuowaliśmy jazdę nadal w kierunku zachodnim. W
miejscowości Lichynia napotkaliśmy okazały wiadukt kolejowy. Łukasz nie mógł
takiego motywu przepuścić i pomimo niekorzystnego oświetlania, zarządził tu
fotostop. Niestety na tym pięknym obiekcie nie ujrzymy już pociągu. Biegnąca po
nim linia kolejowa Kędzierzyn-Koźle – Strzelce Opolskie została zamknięta dla
ruchu w 2000 roku i bardzo szybko padła ofiarą złomiarzy. Pierwotnie linia
miała stanowić dalekobieżny ciąg Kędzierzyn-Koźle – Strzelce Opolskie –
Fosowskie – Kluczbork, ale początkowy odcinek do Strzelec Opolskich nie
doczekał się elektryfikacji przez co pełnił tylko funkcje lokalne. Ostatecznie
pozostałości torów które nie zostały rozkradzione, oficjalnie rozebrano w 2015
r.
|
Pod wiaduktem kolejowym w Lichyni |
Jadąc dalej osiągnęliśmy miasto Leśnica, skąd skierowaliśmy się na północ do
głównego celu wycieczki, którym była Góra św. Anny. Mieliśmy tu półgodzinny
postój na zwiedzanie okolicy.
|
Dłuższy postój na Górze św. Anny |
Większość z nas udała się na zwiedzanie olbrzymiego
amfiteatru na ponad 20 tysięcy widzów, powstałego na terenie dawnego
kamieniołomu. Wybudowali go Niemcy w okresie międzywojennym aby upamiętnić swoich
bohaterów walczących o niemieckość Śląska w 1921 roku. Gdy w 1945 r. teren
ten znalazł się w granicach Polski, amfiteatr stał się miejscem czczenia
powstańców walczących o przynależność Śląska do Polski. Tak więc sławiono
ofiary tego samego boju, tylko walczących po przeciwnej stronie. Warto
odwiedzić amfiteatr nie tylko ze względu na jego rozmiary. Dźwięk odbijający
się od obiektu daje ciekawe wrażenia akustyczne. Innym zabytkiem Góry św. Anny
jest sanktuarium św. Anny Samotrzeciej z kalwarią, na którą składa się
kilkadziesiąt kaplic. To taka śląska Jasna Góra, od stuleci licznie odwiedzana
przez pielgrzymów z całego regionu. Przy jednej z kaplic zrobiliśmy sobie
fotostop w drodze powrotnej do Leśnicy.
|
Wracamy z Góry św. Anny |
|
Postój przy jednej z kaplic kalwarii sanktuarium św. Anny Samostrzeciej |
Następnie minęliśmy Leśnicę.
Ponownie przekroczyliśmy trupa linii kolejowej Strzelce Opolskie –
Kędzierzyn-Koźle (przejechaliśmy wiaduktem nad chaszczami, w których niegdyś
znajdowała się stacja Leśnica). Za Raszową z kolei dotarliśmy do zamkniętego
przejazdu przez czynną linię kolejową Kędzierzyn-Koźle – Opole. Wyskoczyliśmy z
autobusu i przypadkowo upolowaliśmy opolskiego Impulsa EN63A-030
w obsłudze pociągu regio relacji Racibórz – Wrocław Główny.
|
EN63A-030 jako pociąg regio z Raciborza do Wrocławia Gł zbliża się do przystanku Raszowa |
Potem
wjechaliśmy do Kędzierzyna-Koźla, gdzie zaplanowana była przerwa obiadowa.
Konkretnie zatrzymaliśmy się w Koźlu. Po obiedzie ruszyliśmy w dalszą drogę w
kierunku południowym. We wsi Bierawa naszą uwagę przykuł zaparkowany na jednej
z posesji klasyczny Autosan H9 w PKS-owskich barwach i z nietypowym
układem drzwi (drugie drzwi miał przed drugą osią). Później się dowiedziałem,
że autobus pochodzi z PKS Łódź i został zakupiony przez prywatną osobę w
celu odbudowy na zabytek. Ponownie wjechaliśmy do województwa śląskiego
docierając do Kuźni Raciborskiej. Tam zaś skręciliśmy na wschód i po chwili
znaleźliśmy się w miejscowości Rudy. Ta położona wśród lasów wieś jest znana
miłośnikom kolei m.in. ze względu na działającą zabytkową stację kolei
wąskotorowej. I właśnie ta wąskotorówka była kolejnym naszym celem. Rudy leżą
przy linii wąskotorowej Gliwice – Racibórz Markowice otwartej w 1899 roku i
wchodzącej niegdyś w sieć Górnośląskich Kolei Wąskotorowych. Była to
jedyna linia na sieci GKW, na której prowadzony był regularny ruch pasażerski.
Ustał on w roku 1991. Aby ocalić wąskotorówkę od zapomnienia, w Rudach powstał
skansen gromadzący tabor wąskotorowy. Opiekuje się nim Towarzystwo Służby
Ochrony Zabytków Kolei. Uruchamiane są również pociągi turystyczne do stacji
Rybnik Stodoły (druga stacja w kierunku Raciborza) oraz do Stanicy (pierwsza
stacja w kierunku Gliwic). Zajechaliśmy autobusem na boisko zlokalizowane tuż
przy szlaku w kierunku Stanicy, a tak się złożyło że akurat do Rud przyjechał
pociąg turystyczny, który przyprowadziła lokomotywa Wls180-15.
|
Wls180-15 przyprowadziła do Rud pociąg turystyczny ze stacji Rybnik Stodoły |
|
Nasz Jelcz na boisku w Rudach |
Udało nam się przekonać obsługę pociągu, aby wyjechali składem kawałek za stację,
tak żeby udało się zrobić wspólne zdjęcie Jelcza z wąskotorówką.
|
Spotkanie Jelcza z wąskotorówką |
Po wykonaniu
wspólnego zdjęcia z kolejką ruszyliśmy wzdłuż jej trasy w kierunku Rybnika. Do
niedawna kolejka najdalej zapuszczała się do stacji Paproć, 2 kilometry za
Rudami. Od 2018 roku udrożnione zostały kolejne dwa kilometry do stacji Rybnik
Stodoły i mieliśmy okazję przejechać się wzdłuż wyremontowanego szlaku.
Oczywiście super, że powiększyła się długość czynnych wąskich torów, ale jednak
na stacja Rybnik Stodoły leży trochę pośrodku niczego. Minęliśmy stację i jechaliśmy
jeszcze ponad kilometr przez las zanim osiągnęliśmy pierwsze zabudowania
Rybnika. W centrum miasta mieliśmy jedno miejsce do odwiedzenia, mianowicie
bazę dawnego PKS-u mieszczącą się przy ulicy Jankowickiej. W 1953 roku powstała
tu placówka terenowa PKS Gliwice, a 11 lat później wyodrębniła się samodzielna
spółka PKS Rybnik. Na początku XXI wieku niestety przewoźnik podzielił los wielu
PKS-ów i zaczął popadać w tarapaty finansowe. W 2010 r. PKS Rybnik został
postawiony w stan likwidacji, a pięć lat później zakończył działalność
przewozową.
|
Rybnik, dawna baza PKS przy ulicy Jankowickiej |
Pomału kończyliśmy już imprezę i zmierzaliśmy w drogę powrotną do
Gliwic. Po drodze zjechaliśmy jeszcze do Knurowa, gdzie zrobiliśmy dwa postoje.
Pierwszy odbył się na pętli przy kopalni Szczygłowice.
|
Knurów, pętla przy kopalni Szczygłowice |
Później stanęliśmy na
chwilę przy stacji kolejowej Knurów. Ruch pasażerski jest tu symboliczny i
ogranicza się do weekendowych połączeń Kolei Śląskich z Gliwic do Wisły Głębce.
Utrzymuje się za to intensywny ruch towarowy związany z obsługą pobliskich
kopalń Knurów i Szczygłowice.
|
181 015-9 spółki Cargounit na stacji Knurów |
|
753 773-1 Ceskich Drah i EU07-124 spółki Rail STM na stacji w Knurowie |
Po wykonaniu zdjęć pociągów towarowych ruszyliśmy
już prosto do Gliwic, gdzie przed godziną 17 nastąpiło zakończenie imprezy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz