Tydzień
po imprezie zorganizowanej z okazji 50-lecia elektryfikacji linii kolejowej
Kraków – Zakopane, ponownie odwiedziłem z Marcinem tę trasę. Tym razem impulsem
zachęcającym do przyjazdu było wejście w życie rocznego rozkładu jazdy pociągów
2025/2026 w niedzielę 14 grudnia. Wprowadził on kilka istotnych zmian w siatce
połączeń kolejowych na zakopiance. Najbardziej medialną nowością jest
pojawienie się pendolino w Zakopanem. Pierwszy promocyjny kurs tego taboru
do Zakopanego odbył się 18 października, a od nowego rozkładu jazdy
rozpoczął on regularną obsługę pary pociągów Gdynia – Zakopane, pokonując
dystans z Krakowa Głównego do Zakopanego w 1 godzinę i 56 minut. Inną istotną
zmianą jest reaktywacja codziennego ruchu osobowego na fragmencie linii
Chabówka – Nowy Sącz, konkretnie Rabka-Zdrój – Rabka Zaryte. Wprawdzie liczy on
tylko niespełna 4 kilometry, jednak jego ponowne uruchomienie jest ważnym
wydarzeniem. O ile przystanek Rabka-Zdrój cały czas jest obsługiwany codziennymi
połączeniami, o tyle stacja Rabka Zaryte nie widziała ich przez prawie dwie
dekady. Regularny ruch pociągów z Chabówki do Nowego Sącza przez Rabkę
Zaryte odbywał się trakcją spalinową do około 2000 roku. Potem za Mszaną Dolną dochodziło
do kilku uszkodzeń nasypu, które powodowały przerywanie ciągłości linii oraz skracanie
relacji pociągów bez komunikacji zastępczej. Infrastrukturę naprawiono i przywrócono
ruch pociągów do Nowego Sącza, jednakże z mizerną ofertą która nie przyciągnęła
pasażerów. Po kilku nieudanych próbach reaktywacji ostatnie codzienne pociągi
przestały kursować przez Rabkę Zaryte w 2006 roku. Potem stację odwiedzały wyłącznie
okazjonalne pociągi retro aż w 2022 r. rozpoczęła się modernizacja infrastruktury
połączona z elektryfikacją. Szlak Rabka Zaryte – Chabówka w przyszłości będzie wchodził
w skład nowego ciągu z Krakowa do Zakopanego przez Podłęże, Szczyrzyc
i Mszanę Dolną, choć możliwość uruchamiania połączeń w starej relacji Nowy Sącz
– Chabówka będzie zachowana. Ponadto doszło do drobnej zmiany w ofercie PKP
Intercity do Zakopanego. Oprócz wspomnianego już pendolino, do Zakopanego
wydłużona została relacja pociągu IC „Kazimierz” z Bydgoszczy oraz pojawił się
codzienny EIC „Kaszub” z Gdyni. W zamian zniknął TLK „Przemyślanin” ze
Świnoujścia oraz kursujące raz w tygodniu EIC „Morskie Oko” z Gdyni.
W niedzielny poranek pierwszego dnia nowego rozkładu jazdy wyruszyliśmy z Krakowa około godziny 7:30. Pierwszym naszym celem była stacja Rabka Zaryte i pociąg regio do Zakopanego startujący o godzinie 8:39. Dzień był dość ponury i miejscami bardzo mglisty. Z drogi krajowej Kraków – Zakopane zjechaliśmy w Skomielnej Białej i po paru minutach dotarliśmy do Rabki Zaryte. Tutejsza stacja zmieniła całkowicie swoje oblicze. Przed modernizacją posiadała semafory kształtowe oraz ziemne perony. Budynku stacyjnego nie ma tu już od dawna. Pierwszy budynek wybudowany według austriackiego projektu typowego dla kolei transwersalnej, został zburzony w trakcie II wojny światowej. Potem powstał mały parterowy drewniany budynek, który poszedł z dymem około 2000 roku. Obecnie stacja wyposażona jest w nowy wysoki peron z przejściem podziemnym, choć tabor jaki przy nim stał był dość wiekowy. Akurat do odjazdu do Zakopanego szykował się EN57-650, najstarsza jednostka będąca na stanie Małopolskiego Zakładu Polregio, wyprodukowana w roku 1967. Stała ona akurat przy południowej krawędzi peronu i nie było jak zrobić zdjęć od strony dawnego budynku stacyjnego. Zemścił na nas się brak dokładnego spenetrowania stacji przy okazji naszej poprzedniej wizyty tydzień temu. Do odjazdu pociągu zostało 5 minut, a większość przejazdów w obrębie stacji została zlikwidowana. Aby przejechać na południową stronę torów, musieliśmy wrócić do drogi krajowej i objechać przez drogę na Olszówkę i koło kościoła. Na szczęście zdążyliśmy wykonać zdjęcia jednostki EN57 z tablicą Rabka Zaryte 😁. Gwoli ścisłości nie jest to pierwsza wizyta tego taboru w tym miejscu. Odnotowanych zostało kilka przejazdów technicznych z przeciąganiem jednostek EN57 lokomotywami spalinowymi między Chabówką a Nowym Sączem.
![]() |
| EN57-650 jako pociąg regio do Zakopanego szykuje się do odjazdu ze stacji Rabka Zaryte |
Po wykonaniu zdjęć przy peronie, musieliśmy szybko objechać stację od północnej strony, aby dostać się na nowy wiadukt nad torami w ciągu dojazdu do stoku narciarskiego Polczakówka. Stamtąd udokumentowaliśmy dokładnie wyjazd jednego z pierwszych pociągów osobowych z Rabki Zaryte po prawie 20 latach przerwy.
![]() |
| EN57-650 jako pociąg osobowy do Zakopanego opuszcza stację Rabka Zaryte |
Co ciekawe dzień wcześniej dotarł tu pociąg retro z parowozem TKt48-191 inaugurujący regularny ruch do Rabki Zaryte. Do przyjazdu kolejnej osobówki mieliśmy pół godziny. Przez ten czas pojechaliśmy na poszukiwania miejscówki od strony centrum Rabki. Dotarliśmy do ulicy Jana Pawła II i na początek udaliśmy się ulicą Kasprowicza po północnej stronie toru. Na wysokości zlikwidowanego przejazdu kolejowego przy torze siedziały sobie krówki, które były wdzięcznym motywem do zdjęć z pociągiem. Korzystając z zapasu czasowego chcieliśmy jeszcze sprawdzić dojazd z drugiej strony toru. Wróciliśmy do ulicy Jana Pawła II i skręciliśmy w nową ulicę wybudowaną jako rekompensatę za zlikwidowane przejazdy w ciągu ulic KazimierzaTetmajera bez Przerwy i Kasprowicza. Zdjęć z Luboniem Wielkim dziś nie wykonamy, gdyż jego szczyt był spowity mgłą. Korzystając przymarzniętego gruntu nie zakopaliśmy się w błocie i dostaliśmy się prawie do mostu kolejowego na Rabie. Po łące spacerowały sobie trzy sarenki, nie uciekając zbytnio na nasz widok.
![]() |
| Zwierzyna leśna obserwuje niecodziennych gości |
Co ciekawe w tym miejscu fotografowaliśmy pociąg retro z Chabówki do Nowego Sącza w 2022 r., kilka miesięcy przed zamknięciem tego szlaku pod modernizację. Teraz szlak jest wyremontowany i miejsce słupów teletechnicznych zajęły słupy sieci trakcyjnej. Kolejną osobówkę do Rabki Zaryte obsłużyła czteroczłonowa jednostka EN71-010.
![]() |
| EN71-010 jako pociąg regio z Zakopanego do Rabki Zaryte na szlaku między Rabką-Zdrój a Rabką Zaryte |
![]() |
| Tu dojeżdża do mostu na Rabie przed stacją Rabka Zaryte |
Po wykonaniu zdjęć wróciliśmy szybkim krokiem do auta, gdyż zbliżał się do nas kolejny ważny cel wyjazdu. Chodzi oczywiście o pendolino relacji Zakopane – Gdynia, które meldowało się już w Nowym Targu. Dorwaliśmy je przy przystanku Skawa Środkowa.
![]() |
| ED250-018 jako pociąg EIP z Zakopanego do Gdyni mija przystanek Skawa Środkowa |
W Skawie planowo miało się ono krzyżować z regio „Kasprowy” z Krakowa do Zakopanego. Było kilka minut opóźnione, a w takiej sytuacji oczywistym było że nie będą trzymać pendolino na mijance. „Kasprowy” został zatrzymany stację wcześniej, w Jordanowie. Na spokojnie zajechaliśmy na mijankę w Skawie, szukając miejscówki na osobówkę. Zaskoczyło nas, że tak szybko dojechała, przez co wykonałem tylko takie sobie zdjęcie z dawną strażnicą przejazdową.
![]() |
| EN57-714 jako pociąg regio "Kasprowy" z Krakowa Głównego do Zakopanego opuszcza mijankę Skawa |
Kontynuowaliśmy przemieszczanie się pomału wzdłuż linii kolejowej w stronę Krakowa. Ze Skawy udaliśmy się przez Wysoką do Jordanowa. Spodobał nam się widok na wjazd do Skawy od strony Jordanowa, z tym że dojście na motyw wymagało przeprawienia się przez rzekę Skawę. Korzystając z zapasu czasowego spenetrowaliśmy trochę uliczki Jordanowa w poszukiwaniu nowych miejscówek. Co ciekawe na północny-wschód od stacji jest wieża widokowa. Przy dzisiejszej przejrzystości powietrza wchodzenie tam jest słabym pomysłem, ale będziemy o niej pamiętać na przyszłość 😉. Wypróbowaliśmy ulicę Świętej Anny zlokalizowaną w rejonie wyjazdu ze stacji w kierunku Osielca. Niestety tor biegnie tam u podnóża skarpy i nie było go widać. Wyjechaliśmy więc do Rynku i przetestowaliśmy ulicę Mickiewicza obniżającą się w kierunku linii kolejowej. Tu już widoki zapowiadały się bardziej obiecująco. Były miejsca z widokiem na szlak zarówno od Osielca, jak i od Jordanowa. Przejrzystość powietrza nie sprzyjała jednak dalekim motywom i chcieliśmy dojechać do samej linii kolejowej. Do toru nie dojechaliśmy, gdyż zatrzymał nas wąski mostek na Skawie. Został nam do pokonania jednak na tyle krótki dystans, że podeszliśmy na piechotę. Bardzo nam się spodobał ten odcinek linii kolejowej. Aż dziw, że przez tyle lat fotografowania zakopianki jeszcze tu nie byliśmy. Jako pierwsza miała nadjechać osobówka „Gubałówka” z Zakopanego do Krakowa i dla niej znaleźliśmy motyw na łuku z widokiem na majaczącą we mgle wieżę kościoła przy jordanowskim rynku.
![]() |
| EN57-2021 jako pociąg regio "Gubałówka" z Zakopanego do Krakowa Głównego ruszył chwilę temu ze stacji w Jordanowie |
Kolejny w planie był IC „Malinowski” z Warszawy do Zakopanego. Dla niego przeszliśmy kawałek w stronę Jordanowa, do przejazdu z dawną strażnicą z czasu budowy linii. Mieliśmy stąd widok na podwójny łuk i klimatyczne mgiełki. Ośmiowagonowy „Malinowski” zmieści się w tym kadrze bez problemu. Wejdzie tu nawet taki tasiemiec jak EIC „Tatry”. Co ciekawe „Malinowski” z tym rozkładzie jest wytrasowany z Warszawy do Krakowa objazdem przez Zawiercie, z powodu braku przepustowości trasy przez Miechów.
![]() |
| EU160-003 z pociągiem IC "Malinowski" z Warszawy Wschodniej do Zakopanego zbliża się do stacji Jordanów |
Bardzo nam się tu podobało. Obiecaliśmy sobie że kiedyś zajrzymy tu na dłużej. Jednak mając na uwadze, że większość motywów jest po północnej stronie toru, preferowana będzie wizyta w długi dzień w godzinach porannych lub wieczornych. Kontynuowaliśmy jazdę w kierunku Krakowa robiąc postoje gdy z naprzeciwka jechały pociągi. Kolejny w planie był EIC „Tatry” z Warszawy. Brak postojów tego pociągu między Krakowem Głównym a Nowym Targiem sprawia, że trudno go zlokalizować. Trzeba sprawdzać, gdzie pociągi jadące w drugą stronę mają wydłużone postoje. Wyszło, że kilka minut po godzinie 11 „Tatry” powinny mijać Suchą Beskidzką Zamek. Wybraliśmy motyw ze ścierniskiem w Juszczynie. Na czele „Tatr” jechał griffin EU200-007 w okleinie z reklamą sieci sklepów Pepco.
![]() |
| EU200-007 z pociągiem EIC "Tatry" z Warszawy Wschodniej do Zakopanego mija Juszczyn |
W odbiegu za „Tatrami” z Suchej Beskidzkiej wyrusza regio „Janosik” relacji Kraków Płaszów – Zakopane. Jako że nie mieliśmy zbyt dużo czasu, tym razem postawiliśmy na znany motyw na tle zamglonej Makowskiej Góry, ze zlikwidowanego przejazdu w Białce. „Janosik” w tym rozkładzie jazdy rozpoczyna bieg w stacji Kraków Płaszów i wykorzystuje dawny peron przystanku Kraków Krzemionki (obecny peron 2 przystanku Kraków Podgórze). Jest to spowodowane brakiem przepustowości stacji Kraków Główny z powodu wyłączenia jednej krawędzi peronowej.
![]() |
| EN57-2061 jako pociąg regio "Janosik" z Krakowa Płaszowa do Zakopanego ruszył chwilę temu z Makowa Podhalańskiego |
Teraz czekała nas dłuższa przerwa między pociągami, więc ustaliliśmy że nie będziemy jechać wzdłuż linii kolejowej, lecz śmigniemy na skróty przez góry. Z Makowa Podhalańskiego wspięliśmy się serpentynami na Makowską Górę skąd zjechaliśmy do Jachówki i w Budzowie osiągnęliśmy drogę wojewódzką Zembrzyce – Sułkowice. Następnie przez Zachełmną dostaliśmy się do stacji w Stroniu, a potem przez Bugaj do Kalwarii Zebrzydowskiej. Chcieliśmy wyjechać tu na spotkanie pociągowi TLK „Halny” z Poznania do Zakopanego. Jest to jeden z ostatnich pociągów na zakopiance prowadzony planowo lokomotywami EU07, jedyny dalekobieżny kursujący przez Wadowice i jedyny codzienny pociąg kursujący odcinkiem Kalwaria Zebrzydowska – Kalwaria Zebrzydowska Lanckorona. Wszystkie osobówki od Bielska-Białej bowiem jadą nową łącznicą z przystanku Kalwaria Zebrzydowska bezpośrednio na Kraków. „Halnego” uwieczniliśmy na łuku między posterunkiem Kalwaria Zebrzydowska a stacją Kalwaria Zebrzydowska Lanckorona.
![]() |
| EU07-368 z pociągiem IC "Halny" z Poznania do Zakopanego dojeżdża do stacji Kalwaria Zebrzydowska Lanckorona |
Kontynuowaliśmy jazdę w kierunku Krakowa przecinając drogę jeszcze trzem pociągom. Jaką pierwszą upolowaliśmy w rejonie przystanku Przytkowice osobówkę z Krakowa do Suchej Beskidzkiej. W poprzednim rozkładzie jazdy ten pociąg jechał do Zakopanego, ale teraz jadące za nim w odbiegu dwa pociągi IC spowodowały, że musi stać godzinę w Suchej Beskidzkiej żeby je przepuścić. Z tego powodu został on rozdzielony na dwa osobne pociągi relacji Kraków Główny – Sucha Beskidzka i Sucha Beskidzka – Zakopane.
![]() |
| EN57-719 jako pociąg regio z Krakowa Głównego do Suchej Beskidzkiej rozpędza się po obsłużeniu przystanku Przytkowice |
A skoro już mowa o tych dwóch pociągach IC, to są nimi IC „Kazimierz” z Bydgoszczy i EIC „Kaszub” z Gdyni, czyli dwa nowe połączenia dalekobieżne do Zakopanego. Pierwszego z nich uwieczniliśmy za stacją Leńcze.
![]() |
| EU160-041 z pociągiem IC "Kazimierz" z Bydgoszczy do Zakopanego na szlaku za stacją Leńcze |
Na „Kaszuba” zaś zaczekaliśmy przy przystanku Wola Radziszowska. Na jego czele jechał kolejny griffin EU200 w okleinie, tym razem z reklamą jakiegoś łódzkiego dewelopera.
![]() |
| EU200-004 z pociągiem EIC "Kaszub" z Gdyni do Zakopanego mija Wolę Radziszowską |
No to wszystkie najważniejsze
niusy tego rozkładu jazdy na zakopiance mieliśmy obfocone i mogliśmy wracać do
Krakowa.


















Brak komentarzy:
Prześlij komentarz