Po
6 latach przerwy wybrałem się do Warszawy na Noc Muzeów. Oczywiście moim
głównym celem były odbywające się w tym samym czasie parady zabytkowych
autobusów i tramwajów. Zloty starych autobusów w trakcie warszawskiej Nocy
Muzeów odbywają się od kilkunastu lat i początkowo ściągały pojazdy
z całej Polski, a nawet zza granicy. Obecnie wiele innych polskich miast
angażuje swój zabytkowy tabor do obsługi własnych linii specjalnych
uruchamianych z okazji Nocy Muzeów. Jednak sama Warszawa dysponuje dużą
kolekcją historycznych autobusów pozwalającą na utworzenie długiej parady.
Bogaty ilostan zabytków posiada Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej, a także
Miejskie Zakłady Autobusowe. Do tego dochodzą autobusy będące prywatną
własnością pasjonatów. Jak poprzedni raz byłem na Nocy Muzeów w Warszawie,
parada autobusów odbywała się w godzinach przedpołudniowych, potem zabytki
zjeżdżały do zajezdni by wieczorem wyjechać do obsługi linii specjalnych
uruchamianych na Noc Muzeów. W tym roku wszystkie atrakcje były skoncentrowane
w godzinach wieczornych. Parady rozpoczynały się około godziny 17
i bezpośrednio po nich zabytkowy tabor przechodził do obsługi linii
specjalnych. Najwięcej zabytków można było spotkać na Pradze, a to dzięki
rocznicom jakie świętowały zlokalizowane tam dwie zajezdnie. Zajezdnia
autobusowa Stalowa świętuje w tym roku swoje 40-lecie, natomiast
tramwajowa Praga 100-lecie. Z tej okazji w sobotę 17 maja o godzinie 16:45
z zajezdni Stalowa wyruszyła parada zabytkowych autobusów. Kwadrans później przy
pętli Aleja Zieleniecka dołączyła do niej parada historycznych tramwajów. Przez
kolejną godzinę parady jechały ulicami miasta dwukrotnie się spotykając.
Następnie historyczne autobusy rozpoczęły obsługę linii A łączącej zajezdnię
Stalowa i Praga. Obie zajezdnie miały dzień otwarty i przygotowały liczne
atrakcje dla zwiedzających. Zabytkowe tramwaje natomiast obsługiwały linię M
kursującą z zajezdni Praga przez centrum do przystanku Metro Płocka.
Skoncentrowanie
atrakcji w godzinach wieczornych spowodowało, że nie musiałem wyjeżdżać z
Krakowa wcześnie rano. Wyruszyłem pociągiem pendolino po godzinie 12. Pogoda od
dwóch tygodni jest wyjątkowo kapryśna. Jak na maj jest bardzo zimno i często
pojawiają się deszcze. W Warszawie byłem po godzinie 15 z 1,5-godzinną
rezerwą czasową do rozpoczęcia parad. Gdy już byłem w stolicy, spontanicznie
przypomniałem sobie o jeszcze jednej atrakcji komunikacyjnej, mianowicie
Warszawskich Liniach Turystycznych. W stolicy bowiem zabytkowe autobusy i
tramwaje w majowe soboty i niedziele można już spotkać liniowo na mieście.
Tramwaje obsługują linię 36 z Metra Marymont do Placu Narutowicza. Z kolei
autobusy można spotkać na okrężnej linii 100 z Dworca Centralnego kręcącą
się głównie po centrum. Szybki rzut oka na stronę Warszawskich Liniach
Turystycznych, żeby sprawdzić czy na pewno dziś kursują i okazuje się że tak.
Co więcej jedną z brygad linii 36 obsługuje tego dnia krakowski wagon 102Na
#210 😀. Od kilku lat bowiem na sezon turystyczny Kraków wymienia się
zabytkowymi tramwajami z Warszawą (a także z Poznaniem) i w tym roku
krakowska stodwójka spędza sezon letni w stolicy. W zamian do Krakowa
trafił jeden z warszawskich wagonów typu K. Gdy wyszedłem z Dworca
Centralnego za kilka minut na Rondzie Dmowskiego (czyli słynnej Patelni) miały
spotkać się dwa tramwaje linii 36. Dochodzę na miejsce i widzę, że od strony
Marymontu nadjeżdża krakowska stodwójka. Rozpaczliwie próbowałem ją
sfotografować jak opuszcza rondo, ale fotka nie wyszła. Na szczęście uratowały
mnie światła, które ją zatrzymały przed przystankiem Hoża. Dzięki temu udało mi
się dobiec na przystanek i zrobić foto 😀.
 |
Wagon 102Na #210 z MPK Kraków na gościnnych występach na Warszawskich Liniach Turystycznych. Ulica Marszałkowska |
Kilka minut później w drugą stronę
pojechała inna brygada linii 36, którą był wagon 13N #795.
 |
13N #795 jako druga brygada zabytkowej linii 36 na ulicy Marszałkowskiej |
Do rozpoczęcia parad
autobusów i tramwajów miałem ponad godzinę, to przeciąłem jeszcze drogę
zabytkowej autobusowej linii 100. O ile tramwaj 36 przez większość trasy jedzie
prosto z północy na południe miasta, to autobus setka mocno kluczy i chyba
jeszcze na dodatek nie zatrzymuje się na każdym przystanku. Aby zdążyć potem na
spokojnie na parady, uznałem że najbezpieczniej będzie setkę upolować na
przystanku Metro Centrum Nauki Kopernik po zjeździe z Mostu Świętokrzyskiego. Z
Ronda Dmowskiego podjechałem tramwajem trzy przystanki do Mostu Poniatowskiego,
po czym pieszo wzdłuż Wisłostrady dostałem się do trasy setki. Na brygadzie
która mi się napatoczyła przyjechał Jelcz M181M #6971. Miło było znów ujrzeć
taki pojazd. W Krakowie też jeździły Jelcze 181, tyle że wersji M181MB z silnikiem
Mercedesa. Ten warszawski ma silnik MANa, więc wygląda tak samo jak krakowskie,
ale brzmi już inaczej.
 |
Jelcz M181M #6971 jako zabytkowa linia autobusowa 100 na ulicy Zajęczej. W tle Most Świętokrzyski. |
Tuż po przejeździe Jelcza pogoda zaczęła się zmieniać
i nadeszła fala intensywnego deszczu z gradem. Plan parad był taki że o
16:45 z zajezdni Stalowa wyjeżdżają zabytkowe autobusy. Około godziny 17:00 na
alei Zielenieckiej dołączają do nich tramwaje. Potem obie parady pojadą razem
do Ronda Waszyngtona gdzie się rozdzielą. Tramwaje skręcą na Most
Poniatowskiego i pojadą do Placu Zawiszy, potem ulicą Towarową i Aleją
Solidarności do Mostu Śląsko-Dąbrowskiego, a następnie ulicami Targową i
Kijowską do zajezdni Praga. Parada autobusów z kolei na Rondzie Waszyngtona pojedzie
w lewo w Aleję Waszyngtona, potem ulicą Kinową i Aleją Stanów
Zjednoczonych do Mostu Łazienkowskiego i Wisłostradą do Mostu
Śląsko-Dąbrowskiego gdzie mają ponownie spotkać się z tramwajami. Potem
autobusy wrócą do zajezdni Stalowa. Na początku oczywiście planowałem ustawić
się na alei Zielenieckiej gdzie autobusy i tramwaje mają jechać razem.
Tyle że jak zobaczyłem tę ulicę na street view okazało się, że tam nie zrobi
się zdjęcia równocześnie jednych i drugich. Zdecydowałem się więc zrobić tramwaje
na Moście Poniatowskiego a potem zejść na dół do Wisłostrady na autobusy.
Następnie miałem chytry plan wsiąść w metro przy Centrum Nauki Kopernik i podjechać
pod Dworzec Wileński żeby zrobić tramwaje jadące razem z autobusami Aleją
Solidarności. Gdy dotarłem na Most Poniatowskiego deszcz już przestawał padać.
Razem z kilkoma innymi focistami ustawiłem się na końcu peronu przystankowego i
czekałem na paradę. Tramwajowa parada była skromna i liczyła tylko cztery
składy. Na czele jechał wagon typu A #43, przedstawiciel najstarszej serii tramwajów
elektrycznych z 1908 roku.

 |
Parada zabytkowych tramwajów na Moście Poniatowskiego. Na czele wagon typu A #43 z 1908 roku. |
Za nim podążał piękny skład wagonów 13N #407+642.
Bardzo fajnie, że zestawili taki skład, wygląda jak żywcem wyciągnięty z lat
90` XX wieku.
 |
Skład 13N #407+642 |
Na końcu jechały zestawy wagonów K+4ND #403-1+1811 oraz 4N+ND
#838+1620.
 |
Wagony K+4ND #403-1+1811 |
 |
Zestaw 4N+ND #838+1620 |
Po przejeździe tramwajów przeniosłem się na Wisłostradę. Paradę
autobusów łapałem przed wjazdem do tunelu nieopodal Centrum Nauki Kopernik.
W tle widać było most kolejowy, czyli była szansa na zdjęcie autobusu z
pociągiem. Zabytkowych autobusów było znacznie więcej niż tramwajów, bo około
30. Na początku jechał przedwojenny Somua Six z 1933 roku z Miejskich Zakładów Autobusowych.
 |
Parada zabytkowych autobusów na Wybrzeżu Kościuszkowskim. Na czele Somua Six z 1933 r. |
Za nim był młodszy o 18 lat Chausson AH48 z Klubu Miłośników Komunikacji
Miejskiej.
 |
Chausson AH48 #395 |
Później jechały Jelcze ogórki w różnych wersjach: miejskiej,
lokalnej, przegubowej, z przyczepą, pogot oraz kabriolet (podziwiam ludzi
którzy w taką pogodę zdecydowali się nim jechać 😂). Przegubowy ogórek to
oczywiście krakowski #549, wciąż jedyny w Polsce przedstawiciel tego typu.
 |
Jelcz 272MEX #1816 |
 |
Gość z MPK Kraków. Jelcz 021 #549 |
 |
Jelcz 043 z przyczepą P01 |
 |
Ogórek pogot |
 |
Ogórek kabriolet |
 |
I jeszcze jeden Jelcz 043. |
Następne były Sany H100 z KMKM, miejski i lokalny.
 |
San H100B (wersja miejska) |
 |
San H100A (wersja lokalna) |
Kolejnym przyjezdnym
autobusem był Mercedes O305 z 1974 roku należący do pomorskiej firmy Gryf
Żukowo.
 |
Mercedes O305 z firmy Gryf Żukowo |
Kolejne miejsce w paradzie miał przegubowy Zemun z KMKM.
 |
Zemun Ikarus 160p |
Za nim podążali
przedstawiciele marki Jelcz serii: 080, 120MM/1, M121M, PR110 i L11, a także
Berliet PR100MI na licencji którego Jelcz produkował model PR110.
 |
Jelcz 080 |
 |
Jelcz 120MM/1 #4340 |
 |
Jelcz M121M #4891 |
 |
Oryginalny francuski Berliet PR100MI #3873... |
 |
...i produkowany na jego licencji Jelcz PR110U #5299 |
 |
Jelcz L11 |
Po Jelczach
przyszła kolej na Ikarusy serii 260 i 280 różnych podtypów, był także knypek
Ikarus 405.
 |
Ikarus 280.70 #6941 |
 |
Ikarus 260.73 #6930 |
 |
Ikarus 260.04 #289 |
 |
Ikarus 260.73 #6306 oraz Jelcz PR110M #4617 |
 |
Ikarus 280.26 #2600 |
 |
Ikarus 405.01 |
Na koniec jechały dwa Autosany H9, jeden po modernie drugi
klasyczny, oraz jeden z najmłodszych zabytków KMKM Warszawa, deskorolka
Solaris U15 z 2000 roku. Tak, czas szybko leci i doczekaliśmy się już
zabytkowych Solarisów. Aż się przypomina cytat z filmu „Fuks”, gdzie jeden z
bohaterów o swoim synu mówi „To jest
jeszcze smarkacz, on ma dopiero… osiemnaście lat!” 😂.
 |
Autosan H9-21 w wersji po modernie |
 |
Autosan H9-21 w wersji klasycznej |
 |
Solaris U15 #8731 |
Niektóre autobusy udało się nawet sfotografować ze słońce. W trakcie przejazdu
parady po moście kolejowym przejechały dwa pociągi. Jeden IC z Berlina oraz
skład Flirtów Kolei Mazowieckich w relacji prawdopodobnie z Łowicza. Po
przejeździe parady pobiegłem szybko do metra spróbować dorwać paradę na alei
Solidarności. Niestety na metro musiałem czekać 4 minuty, przez co pod Dworcem
Wileńskim autobusy zwiały mi sprzed nosa. No trudno, udałem się w takim razie
ulicą Ząbkowską w stronę zajezdni tramwajowej Praga. Tędy będzie jechać
zabytkowa linia autobusowa A. Niegdyś ulicą Ząbkowską kursowały tramwaje.
Najpierw szerokotorowe w latach 1919-1950 a potem normalnotorowe do 1968
roku. Później torowisko wykorzystywano jeszcze do wyjazdów i zjazdów do
zajezdni aż w 2000 roku je zlikwidowano. Na niektórych odcinkach zachowano na
pamiątkę szyny tramwajowe w bruku. Pod zajezdnią tramwajową ustawiła się już
spora kolejka chętnych do zwiedzania.
 |
Zajezdnia tramwajowa Praga przygotowuje się na wizytę zwiedzających. Widoczne wagony historyczne typu K, 105Na oraz N |
Przy okazji zupełnie przypadkowo złapałem
jeszcze raz paradę tramwajów. Czyli wygląda na to że nic nie wyszło z jazdy
równoległej parady autobusów i tramwajów na alei Solidarności. Autobusy już z
15 minut temu zjechały do swojej zajezdni a tramwaje dopiero teraz się
doturlały.
 |
Parada zabytkowych tramwajów dojeżdża do zajezdni Praga. Na czele wagon A #43 |
 |
Skład 13N #407+642 |
 |
Wagony K+4ND #403-1+1811 |
 |
Wozy 4N+ND #838+1620 |
Tymczasem linia zabytkowa autobusowa linia A już zaczęła kursy.
Ruszyłem więc w drogę powrotną pod Dworzec Wileński robiąc fotki.
 |
San H100B #160 na przystanku początkowo-końcowym linii A na ulicy Ząbkowskiej. Ten Skodzilak, to nadzór ruchu linii muzealnej. W bruku zachowano pozostałości po torach tramwajowych
|
Pod zajezdnią
tramwajową autobusy zawracały ulicami Ząbkowską, Folwarczną i Radzymińską. Na
kamienicy naprzeciwko zajezdni wymalowany był mural z tramwajami i podjąłem
próby uwiecznienia z nim autobusu. Warunki oświetleniowe były trudne, ale udało
się.
 |
Jelcz 120MM/1 #4340 na ulicy Folwarcznej na tle muralu z tramwajami. W tle kolejka czekających na zwiedzanie zajezdni Praga |
Trasa linii A biegnie przez mało przyjemną część Warszawy. Dużo tu
obskurnych kamienic i meneli. Teoretycznie linia A miała kursować co 5 minut a
w praktyce autobusy jechały jeden za drugim. Nieraz nie zdążyłem zmienić
miejscówki a już jechała kolejna brygada 😅.
 |
Autosan H9-21 po skręcie z ulicy Folwarcznej w Radzymińską |
 |
Jelcz 080 na ulicy Radzymińskiej |
 |
Mercedes O305 z Gryfu Żukowo na ulicy Radzymińskiej |
 |
Solaris U15 skręca z ulicy Radzymińskiej w Ząbkowską |
 |
A to już spam z ulicy Ząbkowskiej. Jelcz M121M #4891. |
 |
Jelcz L11 |
 |
Jelcz 021 #549 z MPK Kraków |
 |
Jelcz 043 |
 |
Ikarus 280.26 #2600 |
 |
Ponownie krakowski przegubowy ogórek |
 |
Ikarus 260.73 #6306 |
 |
Zemun Ikarus 160p |
 |
Ikarus 280.26 #2600 |
 |
Jelcz PR110U #5299 |
 |
Ikarus 260.73 #6306 |
 |
San H100A na odcinku ulicy Ząbkowskiej z zachowanym brukiem z szynami tramwajowymi. |
 |
Jelcz 080 skręcił z ulicy Targowej w Ząbkowską |
Pierwotnie planowałem zakończyć
zdjęcia autobusów pod Dworcem Wileńskim, ale ta linia tak mi się podobała, że
poszedłem jeszcze na jej dalszy odcinek w stronę zajezdni Stalowa. Parametr do
zdjęć był kiepski, ale w większości zdjęcia się udały.
 |
Krakowski Jelcz 021 na ulicy Wileńskiej |
 |
Ikarus 260.06 na ulicy Wileńskiej |
 |
Zemun Ikarus 160p na ulicy Wileńskiej |
 |
Autosan H9-21 skręca z ulicy Inżynierskiej w Wileńską |
 |
Jelcz 043 na ulicy Inżynierskiej |
 |
Ikarus 260.04 #289 wyjeżdża z ulicy 11 Listopada w Stalową |
 |
San H100B #160 wyjeżdża z ulicy Stalowej |
 |
Jelcz L11 wyjeżdża z ulicy 11 Listopada w Stalową |
 |
Jelcz 043 na ulicy 11 Listopada |
 |
Solaris U15 #8731 na ulicy Targowej |
 |
Ikarus 260.04 #289 na ulicy Targowej |
 |
Jelcz L11 na ulicy Targowej |
Na koniec wykonałem
kilka zdjęć zabytkowej linii tramwajowej M. Oprócz znanych z parady składów
wagonów 13N, K+4ND i 4N+ND, obsługiwał ją także wagon 112N #3001 z 1996 roku,
pierwszy wagon polskiej produkcji z częścią niskopodłogową.
 |
Wagon 112N #3001 jak zabytkowa linia M skręca z ulicy Targowej w aleję Solidarności |
 |
Skład K+4ND #403-1+1811 na alei Solidarności |
Ostatnie
zdjęcie wykonałem o godzinie 20 pod Dworcem Wschodnim już w zapadającym
zmierzchu, po czym wsiadłem w pendolino do Krakowa.
 |
Skład N+4ND #838+1620 na ulicy Kijowskiej przy Dworcu Wschodnim |
Na Dworcu Zachodnim
trafiłem na minionka, czyli jednostkę EN71-001 z Małopolskiego Zakładu Polregio
w historycznych żółto-niebieskich barwach. Przyjechał on do Warszawy z okazji
Nocy Muzeów. Można było się nim przejechać na trasie Kraków Główny – Warszawa Główna
i poczuć się jak kilkanaście lat temu za czasów pociągów Inter Regio. Do
Krakowa dotarłem po godzinie 23. Mimo kapryśnej pogody warto było przyjechać do
Warszawy zobaczyć tak bogatą flotę zabytkowego taboru komunikacji miejskiej.