czwartek, 25 sierpnia 2022

2011-11-26 Jelczem PR110 po Jaworznie

 

Pod koniec listopada 2011 r. odbyła się dość spontaniczna impreza Jelczem PR110 po Jaworznie i okolicach. Wziął w niej udział autobus będący własnością Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej w Warszawie, który w tamtym czasie stacjonował czasowo w Krakowie. Dzięki temu uczestnicy imprezy z Krakowa mieli łatwy dojazd i powrót. Jaworzno składa się ze stosunkowo niewielkiego centrum oraz dużej liczby większych i mniejszych osiedli na ogół mało zurbanizowanych. Podczas przejazdu odwiedziliśmy większość tych terenów. Wyruszyliśmy z Krakowa z zajezdni Wola Duchacka około godziny 7. Ponadgodzinna podróż do Jaworzna upłynęła bardzo sympatycznie. Dzięki temu wyjazdowi stałem się fanem Zespołu Filmowego „Skurcz”. Jechał z nami kolega z Warszawy, który przez sporą część podróży prezentował nam ich twórczość 😂. Oficjalny start imprezy był wyznaczony o godzinie 9 z pętli przy ulicy Krakowskiej, nieopodal zajezdni PKM Jaworzno. Dotarliśmy tam z dużym zapasem czasowym. Zdążyliśmy jeszcze zatankować oraz wykonać zdjęcia tamtejszych autobusów. 

Jelcz PR110M #21413 w drodze do Jaworzna na imprezę

PKM Jaworzno wyróżniał się wówczas taborem na tle pozostałych przedsiębiorstw komunikacji miejskiej z GOP. O ile tamci inwestowali głównie w autobusy używane zza granicy, to Jaworzno kupowało nowe pojazdy. W 2010 roku zakupiono 10-metrowe Solbusy, 12-metrowe Scanie oraz 15-metrowe MAN-y. 

W 2010 r. PKM Jaworzno zakupiło 30 nowych autobusów. Wśród
nich było 5 Solbusów SM10. Tu jeden z nich na pętli Krakowska.

Równolegle zakupiono 15 Scani CN280UB oraz 10 MAN-ów NL293

MAN, Scanie i Solbusy pozują na pętli Krakowska w Jaworznie

Nasz Jelczu przy stacji diagnostycznej

Oficjalny start imprezy na pętli Krakowska

Chwilę po godzinie 9 ruszyliśmy w trasę, kierując się początkowo we wschodnie rejony Jaworzna. Jadąc w kierunku Chrzanowa dotarliśmy do dzielnicy Byczyna, a następnie skierowaliśmy się do osiedla Cezarówka Górna. 

Pętla Cezarówka Górna

W kolejnej części imprezy wyjechaliśmy na chwilę na teren Gminy Chrzanów leżącej już w Województwie Małopolskim. Naszym celem był tam atrakcyjny krajobrazowo odcinek trasy linii 329 od Balina do Okradziejówki. Autobus jedzie tam przez szczyt Pańskiej Góry, skąd roztacza się ładny widok na Okradziejówkę i stację kolejową Balin położoną na linii Kraków – Katowice. Pętla w Okradziejówce leży po drugiej stronie torów i na przejeździe zatrzymały nas szlabany. Pojechał pociąg TLK z Wrocławia do Przemyśla. 

EU07-072 z pociągiem TLK z Wrocławia do Przemyśla mija stację
Balin

Potem odbyła się sesja zdjęciowa naszego berlieta na pętli oraz na szczycie Pańskiej Góry. 

Pętla w Okradziejówce

Spotkanie z pociągiem towarowym w Balinie

Na Pańskiej Górze w Balinie

Jeszcze zanim wróciliśmy do Jaworzna, stanęliśmy przy starej wiacie przystankowej przy szkole w Balinie. 

Przystanek Balin Szkoła

Wróciwszy do Jaworzna zwiedzaliśmy północne rubieże miasta. Naszym kolejnym celem były Ciężkowice. Aby się tam dostać, po raz kolejny musieliśmy przekroczyć linię kolejową Kraków – Katowice. I znów trafiliśmy na opuszczone szlabany. Tym razem przepuszczaliśmy pociąg towarowy z ET22-1125. Do Ciężkowic dociera linia 306, która zawraca tu klucząc ciasnymi uliczkami. Kolejny fotostop zaplanowany był na skręcie z ulicy Królewskiej w Jana Olbrachta. Aż trudno uwierzyć, że tędy kursują autobusy liniowe. 

Ulica Królewska w Ciężkowicach

Skręt w ulicę Jana Olbrachta

W Ciężkowicach zatrzymywaliśmy się jeszcze kilka razy. Na zdjęcia na pętli przy ulicy Grabańka oraz na zakupy na przystanku Ciężkowice Kościół. 

Pętla w Ciężkowicach

Sklepostop w Ciężkowicach

Z Ciężkowic podążaliśmy wzdłuż linii kolejowej Kraków – Katowice. Na ulicy Sobieskiego za przejazdem kolejowym przystanęliśmy na kolejne zdjęcia. 

Na ulicy Sobieskiego za przejazdem kolejowym

Minęliśmy osiedle Pieczyska, za którym skręciliśmy w ulicę Jaworową. Zaprowadziła nas ona do niewielkiego osiedla Dobra. Dociera tu linia 304. W tym miejscu pogoda zaczęła się nieco poprawiać i zaczęły się pojawiać pierwsze przebłyski słońca. Wcześniej towarzyszyła nam ponura późnojesienna aura. 

Pętla w Dobrej

Z Dobrej wróciliśmy do ulicy Sobieskiego, która doprowadziła nas do Szczakowej, osiedla które wyrosło przy dworcu kolejowym gdzie zbiegają się linie kolejowe z czterech kierunków. Znajduje się tu też lokomotywownia i duża stacja manewrowa. Cóż innego mogłoby więc być tu tłem do zdjęć jak nie obiekty kolejowe. 

Przy stacji PKP w Szczakowej

Przy okazji napatoczyła się liniowa Scania, a na stację zajechała akurat zielona EU07 z kontenerami. 

EU07-462 z pociągiem kontenerowym wjeżdża na stację Jaworzno
Szczakowa

Liniowa Scania na pętli Szczakowa Dworzec PKP

W Szczakowej spędziliśmy trochę czasu. Kolejne zdjęcia wykonaliśmy nieopodal dworca, na ulicy Kolejarzy. 

Ulica Kolejarzy w Szczakowej

Później przemieściliśmy się w południowe rejony osiedla, na ulicę Moździerzowców. Tam plenerem do zdjęć była dawna zajezdnia autobusowa. 

Przed dawną zajezdnią przy ulicy Moździerzowców w Szczakowej

Z ulicy Moździerzowców wyjechaliśmy na ulicę Stefana Batorego i po przeciśnięciu się między przyczółkami dawnego wiaduktu linii kolejowej Jaworzno Szczakowa – Chrzanów, skręciliśmy w ulicę Dąbrowskiego. Zaprowadziła nas ona do położonego na północno-zachodnich krańcach Jaworzna osiedla Długoszyn. Nasz berliet pozował tam do zdjęć przy kapliczce. 

Przy kapliczce w Długoszynie

Północne rubieże miasta mieliśmy już zaliczone, to teraz dla odmiany przemieściliśmy się bliżej centrum. Naszym kolejnym celem była pętla na osiedlu Podłęże, leżąca po zachodniej stronie centrum Jaworzna. 

Pętla na osiedlu Podłęże

Następnym punktem imprezy była pętla przy zlokalizowanej w zachodniej części miasta Elektrowni Jaworzno III. Ogromny blok elektrowni i chłodnie kominowe robiły z bliska duże wrażenie. 

Przy Elektrowni Jaworzno III

Pozostając w klimacie przemysłowym przemieściliśmy się pod drugi blok Elektrowni Jaworzno III. Przystanęliśmy na przystanku Siłownia zlokalizowanym przy ulicy Energetyków.

Przystanek Siłownia przy ulicy Energetyków

Zaglądnęliśmy również kawałek dalej na pętlę linii 302 przy ulicy Dąbrowszczaków na osiedlu Awaryjnym. Los tego osiedla był już wówczas przesądzony. Niedługo później ten teren został wchłonięty przez rozbudowującą się elektrownię. 

Pętla Osiedle Awaryjne

Następnie przemieściliśmy się w zupełnie inny rejon Jaworzna. Wróciliśmy do centrum skąd podążaliśmy na południe ulicą Sulińskiego. Na chwilę przystanęliśmy za przejazdem kolejowym przez bocznicę do Zakładu Górniczego Sobieski. 

Postój na ulicy Sulińskiego przy Zakładzie Górniczym Sobieski

Następnie ulica wznosiła się i za nami pojawiał się widok na centrum miasta. Było to więc dobre miejsce do zrobienia fotostopu najazdowego. Wszystko byłoby pięknie i ładnie, gdyby nie ta reklama. 

Fotostop najazdowy na ulicy Sulińskiego

Autobus zaczekał na uczestników potem imprezy na pętli linii 369 Sobieski. 

Pętla Sobieski

Zaraz za pętlą zaczynały się pola a potem dotarliśmy do osiedla Jeleń. Mieliśmy w planie zwiedzanie tego rejonu, jednak najpierw pozwoliliśmy sobie ponownie opuścić na chwilę granice administracyjne Jaworzna. Przekroczyliśmy rzekę Przemszę, którą obecnie biegnie granica miasta, a przed I wojną światową była tu granica zaborów austriackiego i pruskiego. Zahaczyliśmy trochę o osiedle Dziećkowice należące do Mysłowic, po czym przejechaliśmy pod autostradą A4 i osiągnęliśmy pętlę Golcówka ZPW leżącą na terenie Imielina. Dociera tu linia 66 z Katowic. 

Pętla Golcówka ZPW w Imielinie

Po wykonaniu zdjęć wróciliśmy do Jaworzna na zwiedzanie osiedla Jeleń. Jest ono rozłożone wzdłuż rzeki Przemszy. Najpierw udaliśmy się w jego północny przysiółek Łęg. Na przystanku Jeleń Łęg Pawilon oprócz zdjęć autobusu odbyło się też zdjęcie grupowe uczestników przejazdu. 

Przystanek Jeleń Łęg Pawilon

Potem udaliśmy się do przysiółka Dąb leżącego na południowym skraju osiedla Jeleń, za autostradą A4. Dociera tu linia 312. Jej pętla jest zlokalizowana przy samej granicy Jaworzna. Dalej jest już miasto Chełmek leżące w Województwie Małopolskim.

Przystanek Jeleń Dąb Sklep

Po powrocie do centrum Jelenia skierowaliśmy się na wschód i po paru minutach byliśmy w dzielnicy Byczyna. Tym samym nasza wycieczka zatoczyła koło, bo byliśmy tu na samym początku imprezy w drodze do Cezarówki Górnej. Oznacza to, że impreza dobiegła końca. Wykonaliśmy ostatnie zdjęcia na pętli w Byczynie, po czym wróciliśmy na pętlę przy ulicy Krakowskiej, gdzie oficjalnie impreza się zakończyła. 

Pętla w Byczynie

Uczestnicy wracający autobusem do Krakowa mieli jeszcze okazję wykonać kilka zdjęć. Początkowo wracaliśmy autostradą A4, jednak z czasem postanowiliśmy zjechać na boczne drogi i przy okazji odwieźć jednego kolegę mieszkającego w Rusocicach koło Czernichowa. Na węźle Rudno zjechaliśmy z autobany i wykonaliśmy zdjęcia Jelcza na tle Rowu Krzeszowickiego oraz charakterystycznego studia filmowego w kształcie kopuł. 

Na węźle autostrady A4 w Rudnie

Lokalną drogą dotarliśmy do drogi wojewódzkiej nr 780 Chełmek – Kraków. Przystanęliśmy na chwilę we wsi Brodła aby wykonać niecodzienne zdjęcie Jelcza na Broadwayu 😀 

Przy Zajeździe Broadway we wsi Brodła

Kawałek dalej skręciliśmy w lokalną drogę do Kamienia i chwilę później byliśmy pod domem kolegi w Rusocicach. Wreszcie miał transport pod same drzwi J. Gdy tak jechaliśmy drogą z Czernichowa do Liszek, ukazał nam się piękny zachód słońca. Podjęliśmy więc szybką decyzję o dodatkowym fotostopie. Przez większą część dnia mieliśmy ponurą późnojesienną aurę, ale jednak parę razy pogoda nas miło zaskoczyła. 

Zachód słońca przed Liszkami

Około godziny 16 autobus zjechał do zajezdni w Krakowie na Woli Duchackiej kończąc tę sympatyczną imprezę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz