sobota, 8 czerwca 2024

2024-06-01 10-lecie wycofania Jelczy PR110 w Nowym Sączu

 

W dzień dziecka 2024 r. odbyła się długo oczekiwana kolejna impreza zorganizowana przez kolegów z Galicyjskiego Stowarzyszenia Miłośników Komunikacji z Nowego Sącza. Tym razem okazją była dziesiąta rocznica wycofania z eksploatacji autobusów Jelcz PR110. Kultowe berliety były obecne na ulicach Nowego Sącza przez 35 lat, od 1979 do 2014 roku. GSMK zachowało w swojej kolekcji jeden autobus tego typu, tyle że jeszcze oczekuje on na remont. W związku z tym na imprezę wypożyczony został Jelcz PR110U z MPK Rzeszów. W sobotę 1 czerwca autobus wziął udział w imprezie dla miłośników komunikacji miejskiej, natomiast w niedzielę jeździł liniowo po mieście dając mieszkańcom miasta możliwość powspominania czasy berlietów.

Na imprezy do Nowego Sącza przeważnie przyjeżdżałem pociągiem i tym razem też podtrzymałem tę tradycję. Dotarłem regio „Jaworzyna” relacji Kraków – Krynica (EN57-2070). W Nowym Sączu miałem godzinę przerwy. Coraz mniej znanych twarzy widzę na imprezach komunikacyjnych. Na tym przejeździe poza organizatorami znałem tylko kolegę Wojtka z Krakowa. Z lekkim opóźnieniem zjawił się rzeszowski Jelcz, który po zabraniu uczestników kierował się w stronę centrum. Na początek udaliśmy się na rynek, gdzie autobus wykonał trzy kółka. Dzięki temu mogliśmy na spokojnie wybrać dogodne plenery do zdjęć. Niestety część ratusza akurat była w remoncie, a trwający dzień dziecka spowodował, że rynek był „udekorowany” dmuchanymi zamkami. 

Jelcz PR110U #442 z MPK Rzeszów pozuje do zdjęć na rynku
w Nowym Sączu

Imprezy organizowane przez kolegów z Nowego Sącza zawsze obfitowały z ciekawe krajobrazy i nie inaczej było tym razem. Z rynku przemieściliśmy się w północne rejony miasta do osiedla Zabełcze. Z drogi wylotowej na Brzesko skręciliśmy w ulicę Myśliwską i zatrzymaliśmy się na przystanku. Organizatorzy ogłosili, że będziemy tu czekać na autobus liniowy zjeżdżający z góry. Na kolei czy tramwajach czekanie na mijanki jest rzeczą normalną, ale w ruchu autobusowym? No nic, organizatorzy powiedzieli że czekamy, to czekamy. 

Oczekiwanie na mijankę z liniowym autobusem na ulicy Myśliwskiej

Po paru minutach przejechał liniowy MAN i nasz Jelczu ruszył w drogę. 

Ulica Łowiecka na osiedlu Zabełcze

Chwilę później zrozumieliśmy dlaczego czekaliśmy na liniowy kurs. Ulice osiedla Zabełcze są tak wąskie, że dwa autobusy nie miałyby szans na minięcie się. A co ciekawe, jechaliśmy ulicą którą normalnie kursują liniowo standardowe autobusy. W Krakowie pewnie nie odważyliby się tu puścić nawet minibusa 😅. Jechaliśmy cały czas pod górę, a za naszymi plecami poszerzał się widok na Nowy Sącz. Momentami było widać nawet Tatry. Do pętli linii 31 Zdrojowa – Gaj przeciskaliśmy się dosłownie na milimetry między ogrodzeniami posesji.

Pętla linii 31 Zdrojowa - Gaj

Z pętli Zdrojowa – Gaj zmierzaliśmy w dół w kierunku centrum miasta. Na nieużywanym liniowo odcinku ulicy Zdrojowej odbyły się dwa fotostopy. 

Na nieużywanym liniowo odcinku ulicy Zdrojowej

Chwilę później dotarliśmy na pętlę Zdrojowa – Roszkowice, dokąd dociera linia 28. 

Pętla linii 28 Zdrojowa - Roszkowice

Na ulicy Zdrojowej za pętlą Roszkowice

Wykonaliśmy zdjęcia na pętli oraz kawałek za nią, po czym przenieśliśmy się w rejon na zachód od Nowego Sącza. Wskoczyliśmy na północną obwodnicę, którą przedostaliśmy się na lewy brzeg Dunajca. Przekroczyliśmy również modernizowaną linię kolejową do Chabówki. Następnie minęliśmy Chełmiec, który do niedawna był ostatnią gminą ościenną Nowego Sącza, nie obsługiwaną przez autobusy MPK. Gmina obejmuje tereny na zachód i północ od miasta. Poprzedni wójt gminy słynął z tego, że nie dopłacał do MPK, bo wystarczały mu prywatne busy. Niestety przegrał on w ostatnich wyborach samorządowych, a jego następca jako jedną ze swoich głównych obietnic wymieniał powrót MPK. Tak więc być może już niebawem wszystkie wsie wokół Nowego Sącza będą obsługiwane autobusami miejskimi z Nowego Sącza J. Jak na razie dodano przystanki dla linii kursujących tranzytem przez gminę Chełmiec, które wcześniej nie zatrzymywały się na jej terenie. Naszym celem były jednak miejscowości z sąsiedniej gminy Podegrodzie. Na początek udaliśmy się na serpentynę w Chochorowicach. Fotostop się tu nieco przedłużył, bo najpierw organizatorzy czekali na słońce a potem aż samochody przejadą, ale w końcu udało się wykonać fotki. 

Na serpentynie w Chochorowicach

Potem wybraliśmy się do sąsiedniej wsi Brzezna. Zatrzymaliśmy się pod sklepem na szybkie zakupy, po czym rozpoczęliśmy wspinaczkę na wysoko położony przysiółek Litacz. Co ciekawe byliśmy tu też w grudniu 2013 roku na pożegnalnej imprezie Jelczy PR110 w MPK Nowy Sącz. Dotarliśmy do jednego z przysiółków wsi Gostwica. Wysiedliśmy z autobusu i czekaliśmy aż będzie wracał. Organizatorzy znów ogłosili że czekają na słońce, jednak patrząc na niebo prędzej spodziewaliśmy się burzy. Zaczęło się bowiem gromadzić coraz więcej granatowych chmur i w oddali na zachodzie widać było że już pada. Ostatecznie jednak front burzowy przemieścił się bardziej na północ, a nam do końca imprezy towarzyszyło ostre słońce w połączeniu z ciemnymi chmurami. Całość dawała piękną paletę barw. 

Na tle burzowych chmur w Gostwicy

W drodze powrotnej do Brzeznej zrobiliśmy jeszcze dwa postoje. 

Fotostopy w Brzeznej Litaczu

Kolejnym naszym celem była Mokra Wieś. Tam wykonaliśmy fotki w lesie oraz na pętli. 

W lesie przed Mokrą Wsią

Pętla w Mokrej Wsi

W sąsiedniej wsi Rogi uwieczniliśmy autobus w polu zboża. 

W polu koło wsi Rogi

Następną miejscowością na naszej trasie były Naszacowice. 

W Naszacowicach

Z Naszacowic zaś dotarliśmy do mostu na Dunajcu w Gołkowicach Dolnych. Niegdyś przez tę wąską przeprawę prowadziła droga wojewódzka nr 969 z Nowego Targu do Starego Sącza. Obecnie jest ona przekierowana na nowy most na północ od Starego Sącza. Nasz autobus przemierzył trzykrotnie most w Gołkowicach Dolnych, dając możliwość wykonania kilku ujęć. 

Most na Dunajcu w Gołkowicach Dolnych

Kolejnym punktem imprezy była przerwa obiadowa, która była wyznaczona w restauracji w centrum Nowego Sącza. Po obiedzie udaliśmy się w rejony na wschód od miasta. Następne zdjęcia wykonaliśmy na pętli w Kunowie. Kończą tu wybrane kursy linii 14. 

Pętla w Kunowie

Podstawowa trasa tej linii prowadzi do Jamnicy i tam też udaliśmy się w następnej kolejności. Często się zatrzymywaliśmy po drodze na fotki przy pięknych warunkach oświetleniowych, jakie dawało ostre słońce i ciemne chmury. 

Trasa do pętli Jamnica Góry Jamnickie

Pętla Jamnica Góry Jamnickie jest tak ciasna, że musieliśmy zawracać z cofaniem. Odbyło się tam zdjęcie grupowe uczestników imprezy. Potem udaliśmy się trasą linii 15 przez Mystków i Mszalnicę do Cieniawy, leżącej już w gminie Grybów. Są to znane mi rejony. Rok temu jak byłem na wakacjach w Ptaszkowej, jeździłem tędy rowerem. Co ciekawe linia 15 dociera do Cieniawy z wyłączeniem okresu zimowego, kiedy kończy na pętli Mszalnica Góry. Powodem jest bardzo stromy podjazd za tą pętlą, który w zimie jest nie do pokonania bez łańcuchów na kołach. Podjazd ten jest faktycznie bardzo stromy, nasz Jelcz pokonał go z wielkim wysiłkiem. Tuż przed pętlą w Cieniawie wysiedliśmy z autobusu i wykonaliśmy mu zdjęcia jak do nas wracał. 

W Cieniawie

Kolejne fotki były zaplanowane na zjeździe do pętli Mszalnica Góry. Zeszliśmy do pętli i zrobiliśmy zdjęcia autobusu pokonującego zjazd. 

Stromy zjazd z Cieniawy do pętli Mszalnica
Góry

Gdy jechaliśmy dalej, w autobusie czuć było spalone klocki hamulcowe. Okazało się, że trzymanie go na tak stromym zjeździe nie było dobrym pomysłem. Na szczęście impreza zmierzała już do końca. Z Mystkowa zjechaliśmy do drogi krajowej nr 28 do Przemyśla, skąd udaliśmy się do Nowego Sącza na ulicę Piątkowską. Kursuje tędy linia 27 do Piątkowej Łęg. 

Ulica Piątkowska w Nowym Sączu

Po fotostopie na ulicy Piątkowskiej wróciliśmy do centrum, gdzie około godziny 18 impreza się zakończyła. Z powrotem pojechałem autem z Wojtkiem. Do Krakowa dotarliśmy około godziny 20. Dziękuję kolegom z GSMK Nowy Sącz za zorganizowanie kolejnej ciekawej imprezy obfitującej w piękne plenery fotograficzne, a także MPK Rzeszów za udostępnienie autobusu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz